Atak na system informatyczny agencji? ABW prowadzi śledztwo
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi śledztwo dotyczące podejrzenia nieuprawnionego dostępu do systemów informatycznych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - dowiedziała się PAP. Do domniemanego ataku na system doszło jesienią 2016 r.
Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych pytany o taki incydent poinformował, że do Rządowego Zespołu Reagowania na Incydenty Komputerowe CERT.gov.pl. dotarła informacja o możliwym ataku na systemy teleinformatyczne ARiMR. - Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w której strukturach znajduje się zespół, przystąpiła natychmiast do działania - zapewnił.
ARiMR będzie modyfikować system informatyczny
Podał, że zebrany przez Agencję materiał został przekazany do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która w związku z wydarzeniem zdecydowała o wszczęciu śledztwa w sprawie incydentu komputerowego, a także o przekazaniu jego prowadzenia ABW.
- Agencja prowadzi śledztwo w kierunku podejrzenia uzyskania nieuprawnionego dostępu do danych systemu teleinformatycznego ARiMR, czyli popełnienie czynów opisanych w art. 267 par. 1 i 2 Kodeksu karnego - wyjaśnił rzecznik.
Dotyczy on przestępstw przeciwko ochronie informacji i przewiduje, że podlega karze, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, "otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie".
Działanie takie jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego i podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Żaryn zaznaczył, że postępowanie jest w toku i "ze względu na dobro śledztwa, nie informuje o szczegółach".
ARiMR bez zapowiedzi kontroluje pola rolników w całym kraju
Agnieszka Szymańska, rzeczniczka prasowa ARiMR powiedziała, że sprawa dotyczy zdarzenia z jesieni 2016 r. Podkreśliła, że incydent nie dotyczył głównego systemu agencji, tylko systemu bocznego, służącego do testowania oprogramowania.
Zaznaczyła, że na zlecenie agencji niezależna firma przeprowadziła własne badania i stwierdziła, że wykonawcy systemu nie można zarzucić naruszenia bezpieczeństwa informacji, ani naruszenia przepisów prawa.
Rzeczniczka zapewniła, że zdarzenie nie miało wpływu i nie wpływa na bezpieczeństwo ani płynność wypłat płatności dla rolników. Zaznaczyła, że ze względu na dobro śledztwa nie może udzielić więcej informacji.
Michał Dziekański, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie podał, że śledztwo toczy się od 16 listopada 2016 r. w sprawie podejrzenia uzyskania nieuprawnionego dostępu do danych systemu teleinformatycznego ARiMR.
- Niestety, nie możemy ujawniać tego, co już wiemy w tej sprawie, ani jakie czynności i ustalenia zostały już podjęte. Sprawdzamy, czy doszło do uzyskania dostępu do sytemu przez osoby nieuprawnione, a jeśli tak, to z jakimi zasobami te osoby się zapoznały i czy wpływały na funkcjonowanie systemu - dodał.
Ze skanu informacji o zdarzeniu do cert.gov.pl, którą na Twitterze umieścił dziennikarz Jarosław Jakimczyk, wynika, że do incydentu doszło 7 października 2016 r. Z opisu zdarzenia wynika, że zgłaszająca zdarzenie ARiMR podejrzewała, iż skopiowanie danych aplikacji mogło mieć wpływ na pozytywne lub negatywne zakończenie przez firmę HPE realizowanego kontraktu o wartości 152,4 mln zł.