Aktywni strażacy OSP z Sahrynia
Działalność strażaków-ochotników nie ogranicza się wyłącznie do gaszenia pożarów. Dobrze wiedzą o tym w OSP w Sahryniu na Zamojszczyźnie, którzy ostatnio musieli sobie poradzić z wyciąganiem padliny z lasu.
Strażacy otrzymali informację, że w lesie w pobliskiej miejscowości znaleziono padłego łosia. Aby jego utylizacją mogła zająć się profesjonalna firma, trzeba było przetransportować padlinę w bardziej dostępne miejsce.
Strażacy: wypalanie traw to głupota i zwykłe barbarzyństwo
Wiosną strażacy z Sahrynia biorą udział przede wszystkim w gaszeniu płonących łąk, ale w tym roku takich przypadków było wyjątkowo mało, bo tylko jeden. Zupełnie inaczej bywało w latach poprzednich.
Pożary zdarzają się najczęściej w okresie żniw. Na szczęście rolnicy zrezygnowali już z palenia słomy na polu. W części na pewno jest to wpływ wzrostu świadomości co do szkodliwości takiego działania dla gleby, ale nie ma co się oszukiwać, że także wysokich mandatów.
Strażacy pomagają też policji w prowadzeniu poszukiwań osób zaginionych. W razie potrzeby są gotowi pomagać w usuwaniu skutków anomalii pogodowych, takich jak np. zalania posesji, zerwanie dachów.
Strażacy z OSP zawsze są gotowi do pomocy. Do OSP w Sahryniu należą obecnie 23 osoby.