200 "podejrzanych" mauzerów w gospodarstwie
Zaroiło się od państwowych służb w jednym z gospodarstw rolnych w miejscowości Galominek (pow. płoński, woj. mazowieckie). Stodołę i oborę wypełniały tam pojemniki z nieznanymi, potencjalnie groźnymi substancjami.
Na posesji pracowali policjanci, strażacy oraz przedstawiciele ciechanowskiej Delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie. Sprawa dotyczy nielegalnego gromadzenia odpadów.
Tajemnicze beczki nad rzeką
"W wyniku oględzin inspektorzy ujawnili, że w dwóch budynkach na terenie posesji znajduje się ponad 200 mauzerów o pojemności 1000 l, wypełnionych nieznaną substancją. Pojemniki były szczelne. Miejsce ujawnienia odpadów zabezpieczyli funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Płońsku. Pobrane zostały próby do analizy laboratoryjnej" - informuje WIOŚ.
Jak zapewnia, sprawa jest w toku. Złożono już jednak zawiadomienie o podejrzeniu popełnianiu przestępstwa z art. 183 par. 1 Kodeksu karnego.
Przepis ten mówi, że: "Kto wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, zbiera, dokonuje odzysku, unieszkodliwia albo transportuje odpady lub substancje w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl