Przez glifosat nie powstanie koalicja? Minister nadużył zaufania
Zgoda na przedłużenie licencji na glifosat, wyrażona wbrew stanowisku SPD przez Christiana Schmidta, niemieckiego ministra rolnictwa z CSU zakłóciła relacje między chadekami i socjaldemokratami przed podjęciem rozmów o koalicji.
Wiceprzewodniczący SPD Ralf Stegner uznał decyzję w sprawie glifosatu za "prawdziwy cios". Ponieważ partia sygnalizowała wcześniej negatywne stanowisko, Schmidt powinien był - jego zdaniem - wstrzymać się od głosu podczas głosowania w Brukseli.
Licencja na stosowanie glifosatu przedłużona. Polska głosowała "za"?
- SPD zadaje sobie pytanie, czy kanclerz Angela Merkel wiedziała wcześniej o decyzji Schmidta - powiedział Stegner we wtorek w wywiadzie dla telewizji ARD. Polityk nazwał postępowanie ministra rolnictwa "nadużyciem zaufania".
W najbliższy czwartek liderzy CDU, CSU i SPD spotkają się z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem. Chcąc uniknąć przedterminowych wyborów, prezydent namawia chadeków i socjaldemokratów do kontynuowania istniejącej od 2013 roku koalicji.
Państwa UE zagłosowały w poniedziałek za odnowieniem licencji na stosowanie glifosatu, wywołującego kontrowersje aktywnego składnika środków chwastobójczych. Sprawa ciągnęła się od dłuższego czasu, bo kraje były mocno podzielone.
W poniedziałek znalazła się jednak wystarczająca większość, żeby umożliwić podjęcie decyzji. 18 państw, w tym Niemcy, głosowało za przyjęciem propozycji KE w sprawie przedłużenia licencji na 5 lat, 9 było przeciw i jeden wstrzymał się od głosu. 10-letnia licencja na stosowanie glifosatu wygasa z końcem roku.
Glifosat to substancja wykorzystywana zwłaszcza w środkach chwastobójczych, dostępna na rynku od ponad 40 lat. Produkuje go koncern Monsanto i wykorzystuje we flagowym produkcie - herbicydzie Roundup. W Polsce są dziesiątki produktów zawierających glifosat.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś