Chleb po 10 złotych? Rolnicy ostrzegają, eksperci uspokajają
Analitycy prognozują, że w Polsce pójdą w górę ceny żywności. Według najnowszych danych resortu rolnictwa straty spowodowane suszą przekroczyły już 2 miliardy złotych.
W ubiegłym tygodniu pojawiły się szacunki Związku Zawodowego Rolników Rzeczpospolitej "Solidarni". Jego przedstawiciel w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" straszył, że z powodu suszy i ASF mocno podrożeje pieczywo i mięso.
Ceny zbóż w tym sezonie będą wyższe niż w poprzednim
Prognozy rolników wyglądają alarmująco, bo ceny chleba mają według nich wzrosnąć do 8-10 zł za bochenek, a drób, wieprzowina i wołowina mają być o ponad jedną trzecią droższe - informuje z kolei "Gazeta Wyborcza".
Susza jest nie tylko w Polsce i to właśnie sytuacja na świecie w dużej mierze podbija ceny zbóż, w tym pszenicy.
- Ceny rynkowe pszenicy w sierpniu osiągnęły poziom najwyższy od 2014 roku. Będzie miało to przełożenie na wzrost cen detalicznych pieczywa - mówi Mariusz Dziwulski z PKO BP.
- Jednak szacować można, że w odniesieniu do wzrostu cen samego surowca, pieczywo nie podrożeje więcej niż o 10 proc. w skali roku. Warto dodać, że w kierunku wzrostów oddziałują również inne czynniki - drożejąca ropa oraz rosnący poziom kosztów pracy - dodaje ekspert.
Ministerstwo przyznaje, że straty suszowe wzrosły już do ponad 2 mld zł
- Na początku sierpnia w zakładach monitorowanych przez MRiRW średnia cena pszenicy konsumpcyjnej była wyższa o 4 proc. w porównaniu do początku lipca, ale już o 16 proc. wyższa w relacji do analogicznego okresu roku 2017. Warto zauważyć, że w bieżącym roku niska podaż ziarna spowodowała, że pomimo trwających zbiorów ceny rosły - podkreśla z kolei Grzegorz Rykaczewski z BZ WBK.
Twierdzi, że mimo wszystko ceny nie będą rosły gwałtownie, dzięki globalnym zapasom pszenicy. - Cena pszenicy stanowi średnio ok. 15 proc. ceny detalicznej chleba. W rezultacie nawet kilkunastoprocentowa podwyżka cen zbóż tylko w ograniczonym zakresie zwiększy dynamikę wzrostu cen pieczywa - uspokaja.
Ministerstwo rolnictwa też nie uważa, by szacunki wzrostu cen, jakie podają rolnicy, miały się sprawdzić. - Zbiory zbóż, szczególnie zbóż jarych, a także fakt, że jesteśmy uczestnikami globalnego rynku nie dają podstaw do wniosków o tak drastycznym wzroście cen - mówi next.gazeta.pl Małgorzata Książyk z biura prasowego resortu.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
źródło: "Gazeta Wyborcza"