Perypetie rolnika z biogazownią. Budowa ma negatywny wpływ na środowisko?
Rządzący zachęcają rolników do tworzenia biogazowni i proponują nowe przepisy, które mają takie inwestycje ułatwiać. Ale w praktyce nie wygląda to tak różowo, o czym zainteresowani przekonują się na własnej skórze.
Posłanka Urszula Pasławska (PSL) podkreśla w swojej interpelacji, że w związku z inicjatywą wsparcia budowy biogazowni rolniczych w ramach programu „Energia dla wsi” wzrasta zainteresowanie rolników budową biogazowni rolniczych małych mocy (do 0,5 MW). Sprawa jednego z takich gospodarzy (z woj. warmińsko-mazurskiego) trafiła do jej biura poselskiego.
Jak wynika z opisu jego sytuacji, od ponad 30 lat prowadzi on hodowlę bydła w obiektach przejętych po byłym PGR. Gnojowica gromadzona jest w otwartych zbiornikach, służąc jako nawóz do nawożenia uprawianych pól. W roku 2022 rolnik ten zaplanował budowę biogazowni rolniczej o mocy 0,5 MW. W tym celu wystąpił do gminy o wydanie decyzji środowiskowej. Ale postanowieniem z 21 listopada 2022 r. wójt gminy umorzył postępowanie w sprawie, wskazując na wyłączenie ustawowe. W związku z tym 7 grudnia 2022 roku rolnik wystąpił o wydanie warunków zabudowy dla budowy biogazowni rolniczej o mocy 0,5 MW w ramach modernizacji istniejących obiektów fermy hodowlanej. Natomiast 2 marca 2023 r. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie odmówiła uzgodnienia projektu decyzji o warunkach zabudowy dla tej inwestycji, wskazując na wysokie walory przyrodnicze miejsca, gdzie została ona zaplanowana.
Resort rolnictwa chce ułatwić inwestycje w biogazownie rolnicze
Biogazownie a środowisko
„Na wskazanym przykładzie widać, jak trudną drogę musi pokonać rolnik, który planuje zmodernizować swoje gospodarstwo, planując budowę biogazowni rolniczej” – wskazuje Pasławska.
I pyta m.in. „czy realizacja biogazowni rolniczej na terenie istniejącego od ponad 40 lat gospodarstwa hodowlanego jest przedsięwzięciem mającym negatywny wpływ na środowisko?”.
W odpowiedzi wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska zaznacza, że biogazownie rolnicze stanowią domknięcie systemu gospodarowania odpadami powstającymi w gospodarstwach rolnych czy zakładach przetwórstwa rolno-spożywczego. A powstający w tych miejscach substrat może być wykorzystywany w lokalnej biogazowni do wytwarzania energii elektrycznej, ciepła lub gazu w przyjazny środowisku sposób. Zaś sytuacja, w której paliwo do tego rodzaju instalacji jest produkowane i zużywane na miejscu, a następnie jako produkt pofermentacyjny wykorzystywane lokalnie na potrzeby nawożenia gleb uprawnych, jest wysoce pożądana.
Same korzyści
„Warto podkreślić, że prawidłowo funkcjonująca biogazownia rolnicza pozwala ograniczyć lub zneutralizować negatywny wpływ odorów powstających w wyniku działalności rolniczej i przetwórstwa rolno-spożywczego na życie ludzi i zwierząt. Rozwój biogazowni rolniczych przyczynia się do tworzenia nowych miejsc pracy, a także zwiększenia wpływów do budżetu gminy z tytułu podatków, które umożliwiają finansowanie potrzebnych mieszkańcom inwestycji. Jest to zatem ważny element transformacji energetycznej i gospodarczej tych obszarów” – przekonuje Zyska.
Jak dodaje, zwiększenie ilości biogazu rolniczego, wytwarzanego na potrzeby produkcji biometanu, wykorzystującego produkty uboczne rolnictwa, płynne i stałe odchody zwierzęce oraz pozostałości przemysłu rolno-spożywczego, może przyczynić się do wzrostu dochodów rolników poprzez wykorzystanie niezagospodarowanych dotychczas pozostałości z produkcji rolniczej i pozwolić na zachowanie podstawowej funkcji krajowego rolnictwa, jaką jest produkcja żywności.
Będą ułatwienia przy inwestowaniu w budowę biogazowni rolniczych
Szkolenia rozwiązaniem?
Wiceszef resortu klimatu i środowiska stwierdza dalej, że ministerstwo podejmuje działania na rzecz rozwoju rynku biogazu i biometanu, w tym na rzecz ułatwienia przyłączania takich instalacji do sieci elektroenergetycznej i gazowej oraz w zakresie skrócenia procesu inwestycyjnego. A dowodem na to ma być m.in. procedowany obecnie (przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi) projekt ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie biogazowni rolniczych.
Ireneusz Zyska, odnosząc się do możliwych utrudnień ze strony państwowych służb w procesie inwestycji w ramach programu „Energia dla wsi” podkreśla, że celem twórców „było stworzenie optymalnych warunków rozwoju dla energetyki odnawialnej na obszarach wiejskich”, a „w trakcie uzgodnień resortowych nie zostały zauważone żadne utrudnienia ze strony jednostek administracji rządowej”.
„Twórcy programu, mając na uwadze dobro beneficjentów oraz eliminowanie wszelkiego rodzaju niejasności, które mogłyby generować utrudnienia w kwestiach proceduralnych, organizują na bieżąco szkolenia dla rolników i przedstawicieli spółdzielni energetycznych” – zapewnia wiceminister.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś