Skutki suszy w dalszym ciągu widoczne
Opady deszczu w tym roku to rzadkość, jeżeli przychodzą to bardzo intensywne oraz przynoszące ze sobą wiele szkód. W rejonie północno wschodnim susza praktycznie cały czas daje się we znaki rolnikom.
Aktualnie skutki niedoboru wody widoczne są wśród świeżo zasianych zbóż ozimych. Na wielu polach wschody oraz rozwój zbóż jest mocno zróżnicowany. Nawet w obrębie jednego pola w miejscach bardziej zasobnych w wodę rośliny dość dobrze znoszą suszę, natomiast tam gdzie wody jest mało lub wcale nie ma, wschody są niemożliwe, zwłaszcza na glebach piaszczystych.
Siać w terminie
Pomimo niskiej zawartości wody w glebie w większości rolnicy wykonywali siew, aby wykorzystać to, co pozostało w glebie po ostatnich opadach. Zboża wysiane wcześniej obecnie są w dużo lepszej kondycji niż te siane terminowo.
Przelotne opady deszczu pojawiają się jednak rzadko, i dodatkowo jest to znikoma ilość wynosząca niespełna 1 mm. Od 2-3 tygodni praktycznie nie było opadów. Ilość wody w glebie widoczna jest gołym okiem, na przykład podczas prac polowych, gdy kurz unosił się jak kłęby dymu widoczne z bardzo dużej odległości.
Obecnie temperatura powietrza znacznie się obniżyła, o czym świadczy amplituda wynosząca nawet 15°C. Niska temperatura uniemożliwi jesienną ochronę herbicydową, jednak obecnie, gdy jest tak sucho nie ma ona także najmniejszego sensu.
Są też i plusy bezdeszczowej pogody - między innymi pozwala ona dokonać zbioru kukurydzy na ziarno, która w tym roku szybko osiągnęła niską wilgotność. Niestety, plon jest dużo niższy, jednak względem pozostałych zbóż jarych plon ten nie wygląda aż tak źle.
Ostatnie podrygi lata pozwoliły także dokonać zbioru ostatniego już w tym roku pokosu traw. Przez klęskę suszy pasz objętościowych jest znacznie mniej, na szczęście sytuację poprawiły deszcze, które przyszły w czasie żniw.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś