Czy mróz zniszczył część zasiewów?
W nocy z 2 na 3 stycznia temperatura spadła w niektórych miejscach nawet poniżej 20°C. Wiał też dość silny wiatr, co zwiększało działanie mrozu. No i oczywiście nie było śniegu. Wszystkie te czynniki działały niekorzystnie na zboża ozime i rzepak ozimy.
Ze zbóż bezpieczne jest w zasadzie tylko żyto, które wytrzymuje bez śniegu mrozy do –25°C. Mniej odporna jest pszenica ozima, która znosi spadki temperatury do –20°C (bez śniegu). Jednak wśród tego gatunku występuje duże zróżnicowanie odmianowe. Miniona noc dla odmian o małej zimotrwałości, pochodzących z hodowli zagranicznych, mogła okazać się ostatnia. Zimotrwałość pszenżyta ozimego jest zbliżona do pszenicy ozimej. Najmniej odpornym na działanie mrozu jest jęczmień ozimy, który bez śniegu wytrzymuje mrozy do zaledwie –15°C.
Stan ozimin gorszy niż w 2014 roku
Moim zdaniem, oprócz jęczmienia ozimego, zagrożone są także bardzo późno, bo nawet na początku grudnia siane pszenice ozime. Małe szanse mają także przewódki, bo są to w naszych warunkach odmiany jare, głównie pszenicy. Trudno, aby bez śniegu przetrwały takie mrozy.
Rzepak ozimy jest bardziej zimotrwały niż jęczmień ozimy, ale znacznie mniej niż pszenica ozima. Jednak odporność rzepaku na niskie temperatury zależy od jego zahartowania i zaawansowania wzrostu. Najbardziej odporne na mróz są rośliny, które wykształciły 10-12 liści, mają nisko osadzony pąk wierzchołkowy, grubą szyjkę korzeniową (o średnicy co najmniej 10 mm) i długi korzeń palowy (o długości minimum 15 cm). Jednak większość rzepaków ze względu na suszę została w tym roku posiana zbyt późno, a w związku z tym jest mniejsza. Na wielu plantacjach rośliny są bardzo zróżnicowane we wzroście.
Za kilka dni ma przyjść ocieplenie, a wtedy można będzie sprawdzić, jak nasze plantacje przetrwały te mrozy. Wcześniej jednak czekają nas jeszcze dwie mroźne noce: z 3 na 4 i z 4 na 5 stycznia.