Studenci WRiB na plantacjach w Sahryniu
Gospodarstwo Witolda Ferensa w Sahryniu, było trzecim po Wiesława Gryna w Rogowie i Krzysztofa Panasiewicza w Brodzicy, które odwiedzili studenci i studentki Wydziału Rolnictwa i Biologii SGGW w Warszawie. Pod koniec maja sami zorganizowali wycieczkę na Zamojszczyznę, aby zapoznać się z tamtejszym rolnictwem.
Witold Ferens gospodaruje na około 40 hektarach w Sahryniu (gmina Werbkowice). Główne trzy uprawy to: pszenica ozima, rzepak ozimy i buraki cukrowe dla Cukrowni Strzyżów z koncernu Suedzucker, a w zeszłym roku pojawiła się także soja.
Pasjonaci z SGGW u Wiesława Gryna
Pszenica ozima w tym roku w gospodarstwie prezentuje się bardzo dobrze. Nie zaszkodziły jej silne mrozy przy braku śniegu, które wystąpiły na początku roku. Witold Ferens uprawia tylko jedną odmianę pszenicy ozimej – Bamberkę, o niezbyt dużej zimotrwałości (3 stopnie w skali 9-stopniowej). Na razie nie narzekał na jej plonowanie, bo plony ziarna dochodziły do 10 t/ha, a nawet były jeszcze większe.
W planach jest zmiana odmiany na nowszą, o lepszej zimotrwałości, a także zwiększenie ilości odmian. Postawienie na tylko jedną odmianę zawsze niesie za sobą pewne ryzyko uprawy. Na kondycję roślin na pewno znaczny wpływ miała poprawna agrotechnika (termin siewu, norma wysiewu, prawidłowe nawożenie i dokarmianie dolistne), a także skuteczna ochrona przed chwastami i chorobami.
Pewne obawy budzi niezbyt intensywne w tym roku skrócenie źdźbeł, co przy wysokich pogłównych dawkach azotu (łącznie 180 kg N/ha), może przy intensywnych opadach spowodować wyleganie roślin.
Rzepak ozimy po ostatniej zimie wyglądał najgorzej od czasu, gdy zaczęto go uprawiać w gospodarstwie. Obsada roślin na przedwiośniu był mała, a rośliny o bardzo zróżnicowanym wzroście, co było efektem bardzo trudnych warunków podczas siewu i wschodów. W sierpniu w 2015 r. praktycznie nie padało. Mimo to zapadła decyzja o pozostawieniu plantacji i obecny stan roślin dowodzi, że była to słuszna decyzja. Oczywiście na rekordowe plony nasion rzepaku w tym roku nie ma co liczyć.
Dokarmianie dolistne buraka cukrowego krzemem
Bardzo dobrze rozwijają się w tym sezonie buraki cukrowe. Ich wzrostowi sprzyja dostateczna ilość opadów i ciepło. Na plantacji buraków mam zlokalizowane doświadczenia m.in. z dokarmianiem dolistnym krzemem oraz z uprawą mieszanek w międzyplonie ścierniskowym w stanowisku po rzepaku ozimym, który jest przedplonem. Wszystkich rolników zainteresowanych tematyką dokarmiania dolistnego buraków krzemem zapraszam do odwiedzenia poletek w Sahryniu. Mamy już za sobą dwa opryski krzemem, a pod koniec tego tygodnia planujemy wykonanie trzeciego i ostatniego zabiegu.
Studenci z SGGW w Warszawie mieli dużo pytań związanych z uprawą soi. Rolnik uprawia dwie odmiany soi: Merlin i Annushkę. W zeszłym roku odmiana Merlin plonowała co prawda lepiej, ale niemile zaskoczyła pękaniem strąków i dużymi stratami nasion z powodu osypywania się. Soja wysiewana jest w Sahryniu w rozstawie rzędów 25 cm, a norma wysiewu wynosi w zależności od odmiany 130 lub 140 kg/ha.
Mimo że przychody ze sprzedaży nasion soi w zeszłym roku były niewielkie, to jednak Witold Ferens docenia niskie koszty ponoszone na jej uprawę, a także widzi korzystny wpływ następczy stanowiska po soi na pszenicę ozimą. Podkreśla także fakt, że nie było kłopotów ze zbytem nasion.
Obserwacje poczynione przez Witolda Ferensa podczas pobytów w gospodarstwie Wiesława Gryna skłoniły go do podjęcia decyzji o przejściu na uprawę bezorkową. Pierwszy krok został już dokonany, bo rolnik zamówił siewnik z redlicami talerzowymi. Następnym będzie zakup mulczera do dokładnego rozdrabniania słomy zbóż i rzepaku oraz wysokiego ścierniska. Trzeba będzie także zamontować skrzynię do nawozów na agregacie ścierniskowym.