Konserwująca uprawa roli
W ostatnich latach, w ramach koncepcji rozwoju rolnictwa zrównoważonego upowszechnia się tzw. konserwującą (zachowawczą) uprawę roli, której celem jest ochrona środowiska przyrodniczego, wzrost żyzności gleby oraz racjonalne zmniejszenie nakładów bez wyraźnego ujemnego wpływu na plonowanie roślin.
Jest 10 ton z hektara
Do głównych zalet konserwującej uprawy roli należy:
- pozostawienie na powierzchni gleby resztek pożniwnych lub międzyplonów w formie mulczu, nawet na okres zimy, w celu ochrony gleby przed erozją wodną i wietrzną, poprawy jej struktury oraz ograniczenia zlewności i podatności gleby na zaskorupianie. Dodatkowo zwiększa to biologiczną aktywność gleby i zasiedlenie jej przez różnorodną faunę glebową, a głównie dżdżownice. Pokrycie gleby mulczem poprawia także wsiąkalność wody w głąb profilu glebowego i ogranicza jej spływy oraz parowanie z powierzchni pola;
- ograniczenie intensywności i głębokości uprawy w celu zmniejszenia tempa mineralizacji próchnicy;
- zmniejszenie strat azotu z gleby powstających w wyniku wymywania azotanów, gdyż uprawiane międzyplony pobierają je z gleby do późnej jesieni, a mniej intensywna uprawa spowalnia tempo uwalniania się ze związków organicznych;
- utrzymanie równomiernego zagęszczenia całego poziomu orno-próchnicznego gleby (lepsze warunki do ukorzeniania się roślin, gleba mniej podatna na zagęszczenie podczas przejazdów ciągnikami i maszynami);
- zmniejszenie nakładów na uprawę roli o 20-30 proc.
Zbiór rzepaku rozpoczęty
Prace dotyczące stosowania konserwującej uprawy roli pod ważniejsze rośliny rolnicze prowadzone są w IUNG-PIB od wielu lat.
"Dotychczasowe wyniki badań krajowych i zagranicznych wskazują jednoznacznie na duże możliwości stosowania uproszczeń uprawowych, w tym konserwującej, bezpłużnej uprawy roli z wykorzystaniem mulczowania powierzchni gleby resztkami pożniwnymi, słomą i roślinami uprawianymi jako międzyplony, praktycznie pod każdą ważniejszą z gospodarskiego punktu widzenia roślinę uprawną, w tym pszenicę, kukurydzę, burak cukrowy i rzepak" - wskazują naukowcy z IUNG.
Powinna być preferowana konserwująca uprawa roli, polegająca na częstym stosowaniu uprawy bezorkowej z mulczowaniem powierzchni gleby resztkami pożniwnymi i międzyplonami. Ograniczenie intensywności (ilości i głębokości) wykonywania zabiegów uprawowych może prowadzić do eliminowania procesów degradacji gleby, sprzyjać nagromadzeniu się próchnicy i poprawiać jej biologiczną aktywność.
Pozostawienie resztek pożniwnych na powierzchni pola może przyczynić się do zmniejszenia spływów powierzchniowych i zwiększenia retencji wodnej gleby.
Miłośnicy rolnictwa u Wiesława Gryna
Uprawę konserwująca stosuje z powodzeniem od wielu lat Wiesław Gryn w Rogowie na Zamojszczyźnie. Jak podkreśla, część mineralna gleby stanowi około 45 proc., na którą rolnik nie ma wpływu, ale na pozostałe 55 proc. (wodę, powietrze i materię organiczną) już tak.
Rolnik używa do niszczenia słomy mulczera, bo żaden kombajn nie jest w stanie skutecznie uszkodzić słomy i ułatwić jej rozkładu. Mulczer uszkadza także ściernisko, a ze względu na zmniejszenie obciążenia kombajnu kosi się zarówno zboża, jak i rzepak wysoko (nie mówiąc o kukurydzy).
To z czego rolnik jest najbardziej dumny, to bogate życie mikrobiologiczne w glebie. Z jego szacunków wynika, że na 1 m2 jego gleby żyje od 600 do 1000 dżdżownic, co daje równowartość 4 Dużych Jednostek Przeliczeniowych (DJP) na 1 ha.