Gala i Golden Delicious najpopularniejsze w UE
Gala i Golden Delicious to najczęściej produkowane w UE odmiany jabłek. Na trzecim miejscu znalazła się odmiana Idared - najbardziej popularna w Polsce. szacuje się, że tegoroczne zbiory tych owoców w Unii będą o 5 proc. niższe niż w 2014.
Światowe Stowarzyszenie Producentów Jabłek (WAPA) ocenia, że w 2015 roku zbiory jabłek w UE będą na poziomie 11,974 mln ton wobec 12,568 mln ton w ubiegłym roku. Najwięcej będzie odmian Golden Delicious (2,54 mln t), Gali (1,33 mln t) a oraz Idared (1,11 mln t).
Odmiany te są dobrze znane na polskim rynku. Golden Delicious to lubiana żółta odmiana słodkich jabłek, w dużej części importowana. Gala - czerwona odmiana, nieco mniejszych, ale soczystych jabłek, chętnie kupowanych w ubiegłym roku przez rodzimych konsumentów produkowana jest w naszym kraju na coraz większą skalę. Zaś do bardziej kwaskowatego Idareda polscy zjadacze jabłek już przyzwyczaili, bo tę odmianę uprawia się w naszym kraju od wielu lat (odmiana uzyskana w USA).
Popularnymi w Europie odmianami także są: Red Delisious, Jonagold, Shampion, Elstar, Jonagored, Granny Smith.
Najbardziej lubimy słodkie jabłka
Od kilku lat Polska jest największym w Unii producentem jabłek. Będzie i w tym roku produkując, według szacunków WAPA, nawet 3,75 mln ton tj. tyle, ile w ubiegłym roku. Polskie statystyki są jednak nieco niższe i mówią o 3,2 mln ton, ale z pewnością zostaną one zredukowane z powodu suszy. Drugim producentem jabłek są Włosi, którzy w tym roku mogą zebrać ponad 2,3 mln ton; Francuzi – mogą uzyskać zbiory na poziomie 1,6 mln ton, a Niemcy – 885 tys. ton.
Polska jest największym eksporterem jabłek w Europie. Po zamknięciu rosyjskiego rynku, gdzie sprzedawane były duże ilości jabłek, najczęściej odmiany Idered, nastąpiło intensywne poszukiwanie nowych rynków zbytu. Rozmowy w tej sprawie były prowadzone m.in. w krajach północnej Afryki, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Arabii Saudyjskiej, Kuwejcie, Kazachstanie, Mongolii, w Chinach, Indiach, Hong Kongu, Singapurze i Wietnamie.
Zbiory jabłek będą dobre
Jak zauważył ekspert w tej dziedzinie prof. Eberhard Makosz, w krajach tych są inne niż w Europie wymagania jakościowe i odmianowe. Tam konsument preferuje duże, jędrne i soczyste jabłka o słodkim smaku, bez jakichkolwiek uszkodzeń skórki i miąższu. Najczęściej chce by były one dobrze wybarwione, jednokolorowe, albo czerwone albo żółte. Z informacji uzyskanych przez profesora wynika, że w krajach Północnej Afryki najbardziej poszukiwane są odmiany: Royal Gala, RedJonaprince i Golden Delicious. W krajach arabskich tylko jabłka koloru czerwonego, głównie Royal Gala, RedJonaprince i Red Delicious, a w Indiach tylko koloru czerwonego. Do tego kraju wysłano pierwsze próby odmian ?ampion i czerwonych mutantów odmiany Idared. Ta ostatnia wzbudziła duże zainteresowanie.
Czy to oznacza, że należy znacznie mniej produkować dwukolorowej odmiany Idared? Zdaniem Makosza, raczej nie, bo nadal rośnie zainteresowanie nią. Ma na to wpływ łatwy zbyt i wysokie ceny jabłek wiosną tego roku, mimo rosyjskiego embarga.
Według Makosza, światowa produkcja jabłek tej odmiany wynosi do 2,0 mln ton (2,7 proc. całej produkcji), w tym około 800 tys. ton w naszym kraju. W ostatnich latach wzrastała powierzchnia sadów odmiany Idared. Przy bardzo korzystnych warunkach pogodowych zbiory tej odmiany mogą wynieść nawet 1,0 mln ton. Jabłka te doskonale nadają się do na eksport i przetwórstwo. Polski konsument raczej nie kupuje tej odmiany, ale za to chętnie do niedawna jedli ją np. Rosjanie. W ostatnich latach do tych krajów wywożono 350 - 450 tys. ton, co stanowiło jedną trzecią krajowego eksportu jabłek.
Bardzo ważnymi zaletami Idareda jest możliwość długiego przechowywania w zwykłych przechowalniach oraz długiego i dalekiego transportu bez większych ubytków. Takich zalet nie ma żadna z obecnie uprawianych odmian. Zdaniem profesora jednak "skończyła się era zwykłego Idareda" czyli dominacja odmiany, którą się produkuje w naszym kraju od 30 lat. Tę rolę teraz powinny przejąć inne odmiany, zwłaszcza czerwonego koloru jabłek - uważa Makosz.