Rolnicy z Podlasia proszą o większe pieniądze na PDOiR
Rolnicy, którzy 14 stycznia w Białymstoku brali udział w konferencji poświęconej technologii produkcji rzepaku zaapelowali do władz samorządowych województwa o większe pieniądze na doświadczenia odmianowe.
Obecnie dla województwa podlaskiego nie ma Listy Odmian Zalecanych (LOZ) rzepaku do uprawy. Dotyczy to zarówno formy ozimej, jak i jarej.
Lista taka powstaje na podstawie wyników uzyskanych w Porejestrowym Doświadczalnictwie Odmianowym i Rolniczym (PDOiR), a badania takie kosztują.
Tymczasem możliwości do uprawy rzepaku są w woj. podlaskim wykorzystane w niewielkim stopniu. Jak podał mgr Eugeniusz Stefaniak z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie rzepak uprawiany jest na 9-10 tys. hektarów, co daje zaledwie 1,4 proc. gleb, które są odpowiednie do jego uprawy.
Najwięcej wysiewa się go w południowej części województwa. Natomiast im bardziej na północ, tym jego udział w stosunku do warunków glebowych maleje.
Również wybór odmian innych gatunków rekomendowanych do uprawy na podstawie doświadczeń PDOiR w woj. podlaskim nie jest zbyt obszerny.
Najlepiej jest z pszenicą ozimą, dla której na Liście Odmian Zalecanych w 2014 r. znajdowało się 10 odmian. Gorzej było z pszenżytem ozimym (8 odmian), owsem (7 odmian), żytem ozimym i jęczmieniem jarym (po 6 odmian). Najkrótsza lista była dla pszenicy jarej (5 odmian) i jęczmienia ozimego (3 odmiany).