Jak przywracać zdegradowanym użytkom zielonym wysoką wydajność?
Silnie zdegradowane łąki i pastwiska przynoszą bardzo mały i słaby jakościowo plon. Dlatego jeśli istnieje tylko taka możliwość, to rolnicy chcący, aby dany użytek zielony przynosił maksimum korzyści powinni regularnie co kilka lat (w miarę potrzeb) przesiewać użytki zielone w celu podtrzymania wysokiej ich wydajności.
W moim gospodarstwie położonym w powiecie makowskim (woj. mazowieckie) od kilkunastu lat przesiewamy użytki zielone regularnie co 5-6 lat w celu podtrzymania ich wysokiej wydajności i jak najwydajniejszego ich użytkowania. Jak wygląda w praktyce taka renowacja?
Niewielka dziura może bardzo zaszkodzić - straty pasz objętościowych
W roku 2017 na niedawno zakupionej łące, którą planowaliśmy przywrócić do wysokiej wydajności zostały wycięte krzaki, które były wynikiem postępującej sukcesji wtórnej (zajmujące około 1/5 działki), przyspieszanej dzięki bliskiemu sąsiedztwu lasu.
Użytek zielony został opryskany w sierpniu herbicydem nieselektywnym Roundup 360 SL w dawce 4 l/ha, po 3 tygodniach na stanowisko zostało wysiane wapno defekacyjne w ilości 5 t/ha. Wapno zostało wymieszane wraz z glebą i darnią za pomocą brony talerzowej. Niestety, przez nieustające opady deszczu dalsze przygotowanie stanowiska do siewu nowej trawy w sierpniu 2017 r. zostały odsunięte w czasie aż do późnej wiosny 2018 roku.
Na początku maja bieżącego roku, wykonałem ponowne talerzowanie broną talerzową, a po 2 dniach bronowanie broną zębową. Zabiegi te miały na celu zniszczenie kiełkujących lub już dobrze rozwiniętych chwastów, oraz wyrównanie stanowiska pod dalsze czynności agrotechniczne. Następnie zostało przeprowadzone nawożenie organiczne obornikiem bydlęcym w ilości ok. 35 t/ha, obornik został przykryty za pomocą orki głębokiej.
Po wykonaniu orki zostały zebrane z pola głazy, które zostały wyorane podczas orki (stanowisko to było orane prawdopodobnie pierwszy raz od kilkudziesięciu lat).
Kiedy całkowita renowacja trwałych użytków zielonych jest konieczna?
Gleba została dociśnięta za pomocą wału pierścieniowego w celu zahamowaniu utraty wilgoci, oraz wyrównania stanowiska. Następnego dnia przeprowadziłem trzykrotny zabieg bronowania za pomocą brony zębowej w celu wyrównania stanowiska do siewu. Kolejnego dnia zostały zebrane kamienie, rozsiano nawóz Polifoska 6 (250 kg/ha) i przeprowadziłem siew mieszanki za pomocą siewnika do siewu rzędowego typu Unia Polonez. Wysiana została mieszanka traw łąkowych i koniczyn na użytki średni żyzne okresowo posuszne:
- życica trwała - 30 proc.,
- życica mieszańcowa - 20 proc.,
- życica wielokwiatowa - 15 proc.,
- tymotka łąkowa -15 proc.,
- kostrzewa trzcinowa - 10 proc.,
- koniczyna białoróżowa - 5 proc.,
- koniczyna łąkowa - 5 proc.
Mieszanka w ilości 30 kg/ha zastała wysiana wraz z owsem jako rośliną ochronną w ilości 100 kg/ha. Gleba po siewie została wyrównana za pomocą wału w celu wyrównania gleby i ewentualnego wciśnięcia pozostałych na polu kamieni.
Teraz pozostaje czekać na deszcz, który przyspieszy i wyrówna wschody. Jeśli wszystko będzie przebiegać zgodnie z planem w tym roku powinniśmy uzyskać 2 pokosy trawy, wraz ze zbożem (około II połowy lipca i we wrześniu).
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś