Zbiory kukurydzy mają być rekordowe
Polska może stać się w tym roku czwartym producentem kukurydzy w UE (po Rumunii, Francji i Węgrzech), z 10 proc. udziałem w unijnej produkcji. KE przewiduje, że zbiory w naszym kraju mogą wynieść ok. 6,9 mln ton wobec 4,4 mln ton przed rokiem.
Jak informuje Wydział Analiz Rynkowych Biura Analiz i Strategii KOWR, wyższe zbiory zostaną osiągnięte przede wszystkim dzięki zwiększeniu powierzchni zasiewów.
O jakości surowca decyduje termin zbioru
Według GUS kukurydzy na ziarno wynosi blisko 1 mln ha (o ponad 60 proc. więcej niż przed rokiem). Z kolei według danych ARiMR (z wniosków o przyznanie płatności bezpośrednich) łączna powierzchnia uprawy kukurydzy (na ziarno i kiszonkę) wynosi natomiast ponad 1,7 mln ha (+21 proc.).
GUS na razie nie podał szacunków zbiorów kukurydzy, a jedynie opublikował przedwynikowy szacunek dla zbóż ogółem na poziomie 34,5 mln ton i dla zbóż podstawowych (bez kukurydzy) - na poziomie 27 mln ton. Najwięcej kukurydzy uprawia się w województwach: wielkopolskim, mazowieckim i kujawsko-pomorskim.
Kukurydza jest najważniejszym zbożem paszowym na świecie. Liderem w zbiorach są Stany Zjednoczone, które dostarczają prawie 1/3 światowej produkcji. Drugim co do wielkości producentem są Chiny z 23 proc. udziałem w globalnych zbiorach, a na trzecim miejscu jest Brazylia (10 proc.).
Przewiduje się, że światowe zbiory kukurydzy w sezonie 2021/2022 będą większe niż w sezonie poprzednim. Według wrześniowych szacunków globalne zbiory wyniosą blisko 1198 mln ton (+7 proc.).
Niszczą łodygi i kolby
Rekordowe wyniki produkcji kukurydzy prawdopodobnie przełożą się na wzrost obrotów światowego handlu - w sezonie 2021/2022 wyniesie prawdopodobnie 192 mln ton (+8 mln ton). Głównym importerem kukurydzy pozostaną Chiny, które zakupią ok. 26 mln ton ziarna. Ważnymi nabywcami będą również: Meksyk (17 mln ton), Wietnam (12,5 mln ton), Korea Południowa (11,5 mln ton) i Unia Europejska (15 mln ton).
Według prognoz KE, wyższe będą zbiory kukurydzy także w UE-27. Mogą ukształtować się na poziomie 71,3 mln ton, o 9 proc. wyższym niż w słabym 2020 r., w którym susza rolnicza wpłynęła na obniżenie plonów w niektórych krajach Europy Południowej. W 2021 r. większe zbiory przewidywane są przede wszystkim w Rumunii (o 48 proc.), Bułgarii (o 22 proc.) oraz w Polsce (o 60 proc.)
Zbiory kukurydzy w Polsce na ogół przekraczają zapotrzebowanie rynku wewnętrznego, co umożliwia eksport. Nasz kraj od kilku lat wywoził po ok. 1-1,4 mln ton ziarna. W ostatnim sezonie wolumen eksportu kukurydzy był rekordowy osiągając ponad 1,9 mln ton, a przychody osiągnęły 396 mln euro (+47,5 proc.).
Niebezpieczny duet w kukurydzy
Podobnie jak w latach poprzednich, Polska sprzedawała kukurydzę przede wszystkim do krajów Unii Europejskiej (89 proc. wysyłek). Największym odbiorcą były Niemcy (blisko 1,1 mln ton, 55 proc. wolumenu eksportu tego ziarna).
Import kukurydzy do Polski na ogół nie przekracza 0,5 mln ton. W sezonie 2020/2021 był niewielki i wyniósł 355 tys. ton wobec 337 tys. ton w poprzednim.
Od początku 2021 r. ceny kukurydzy rosły. Wzrost stawek stymulowany był utrzymującym się popytem importowym na zboża paszowe ze strony krajów azjatyckich.
Ceny zbóż w Polsce podążały za zmianami na rynkach zagranicznych. W lipcu - według GUS - przeciętna stawka wynosiła 1012 zł/t (+3 proc. m/m i +35 proc. r/r).
Jednocześnie duży krajowy popyt na to zboże, przy mniejszych zapasach był dodatkowym czynnikiem wpływającym prowzrostowo na ceny. Według danych resortu rolnictwa, przeciętna stawka zakupu kukurydzy w połowie września wyniosła 1114 zł/t (+8 m/m i +26 proc. r/r).
Zdaniem analityków KOWR, po żniwach decydujący wpływ na ceny kukurydzy będzie miał popyt na ziarno, zwłaszcza z przeznaczeniem na eksport. Ceny w Polsce będą podążały za zmianami na rynkach zagranicznych, a ich górny poziom będzie ograniczany stawką ziarna pochodzącego z importu.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz