Mapy plonowania z Lexionów - artykuł z miesięcznika RPT
Azot na liczydle
W przedsiębiorstwie CGK sp. z o.o. wiosenne nawożenie azotem zbóż odbywa się w dwóch etapach. Pierwsza dawka to płynny RSM, a druga to tradycyjny nawóz. Właśnie rozsiew tych granul ma być w przyszłym roku uzależniony m.in. od zawartości w glebie azotu mineralnego i map plonów. Już pierwsza analiza tych ostatnich pokazała dobitnie, że stosowanie azotu w równej dawce na całym polu nie jest ekonomicznie uzasadnione.
Przykładowo na polu jęczmienia ozimego o powierzchni 101,5 ha wyszedł na jaw różny potencjał znajdujących się tam dwóch znacznych wzniesień terenowych. Na pierwszy rzut oka rosnące na nich zboże niczym się nie różniło, ale mapa plonu pokazała co innego. Na jednym jęczmień sypał wyśmienicie, a na drugim słabo. Różnica plonów wynosiła do 6 t/ha – średni plon dla całego pola wyniósł 9,28 t/ha. Kolejny przykład dotyczy pola o powierzchni 42,8 ha z pszenicą ozimą. W jego skład wchodzi dokupiona trzy lata temu działka o powierzchni 3,5 ha. Właśnie na niej plon wynosił średnio ok. 6 t/ha, a dla całego pola – 10,32 t/ha. Przyczyną niższego plonowania jest, pomimo podjętych prac, nadal słaba kultura rolna dołączonej działki, która po prostu została zapuszczona przez poprzedniego właściciela.
Dodajmy, że oczywiście na polach z jęczmieniem i pszenicą wszystkie prace agrotechniczne, łącznie z ochroną chemiczną i nawożeniem, były identyczne. Właściwie nawet na dokupionej działce w kwestii nawożenia starano się bardziej ją dopieścić. Natomiast jak pokazały mapy plonowania, niepotrzebnie zastosowano identyczne dawki nawozów azotowych, bo zwiększyły się tylko koszty. Dlatego nawozy będą teraz rozsiewane maszyną, która ma możliwość dokładnego ich dawkowania w dane miejsca pola na podstawie mapy aplikacyjnej. Podstawą do jej powstania dla drugiej wiosennej dawki azotu dla roślin uprawnych będą jego wspomniana zawartość w glebie i mapy plonów. Z kolei punktem wyjścia do uzyskania map aplikacyjnych nawozów fosforowych, potasowych, magnezowych oraz wapna i siarki będą oczywiście mapy zasobności gleby w te składniki.
Jakie dane, taka mapa
Doposażenie kombajnu Claas Lexion w osprzęt, który pozwoli pozyskiwać mapy plonów, obejmuje kilka podzespołów. Jednym z najważniejszych jest kwantymetr (Quantimetr), czyli fotokomórka zamontowana na przenośniku ziarna trafiającego do zbiornika. Zebrane przez nią dane wraz z innymi, obejmującymi m.in. pozycję kombajnu na polu według DGPS, szerokość roboczą zespołu żniwnego i prędkość jazdy, trafiają do systemu elektronicznego, gdzie są gromadzone. Jeżeli kombajn ma aktywowany system Telematics, są one również co kilka minut przesyłane do serwera firmy Claas. Ich ciągły podgląd w czasie prawie rzeczywistym ma osoba zarządzająca tym systemem z poziomu swojego komputera lub tabletu. Każdy Lexion jest fabrycznie przygotowany pod względem elektronicznym do mapowania pól i systemu Telematics. Wystarczy wykupić kody do ich aktywacji.