Kubota M9960 - test RPT
"Japończyk z krwi i kości"- tak można określić w zasadzie każdy ciągnik marki Kubota, gdyż niemal wszystkie ich podzespoły (95%) pochodzą od tego producenta.
Dzięki jednemu rodowodowi, rolnik zyskuje pewnego rodzaju wartość dodaną. Wszelkie podzespoły, jako że pochodzą od jednego producenta, są dokładnie dostosowane i dopasowane do siebie. - Dzięki temu, możemy mieć pewność, że zarówno silnik jak i sprzęgło, czy skrzynia przekładniowa oraz pozostałe główne moduły, będą ze sobą bardzo dobrze pasowały i współpracowały, nie tyko pod względem np. wymiarów, ale również przenoszonych mocy, momentów obrotowych, czy pod kątem właściwego znoszenia powstających naprężeń. Oznacza to, że takie elementy np. silnik i skrzynia begów, nie będą się wzajemnie przeciążały i powodowały wzajemnego nieprzewidywalnego nadmiernego zużycia – mówi Grzegorz Czerwiak, Główny Specjalista ds. Produktu firmy Kubota. Trudno się z tym nie zgodzić. Rzeczywiście nie zauważyliśmy żadnych oznak niespasowania elementów, czy niewłaściwej współpracy podzespołów napędowych itp. Ciągnik podczas testu pracował dobrze, nie zauważyliśmy jakichkolwiek niedociągnięć, czy nietypowych dźwięków, itp.
Zdwojona masa
Kubota 9960 to ciągnik trochę zaskakujący. Ma kilka rozwiązań nie od razu widocznych gołym okiem, dodających małemu traktorowi funkcjonalności i możliwości uniwersalnego wręcz zastosowania, oczywiście w rozsądnych granicach określonych zakresem mocy. Jedną z przydatnych cech jest możliwość znaczącego dociążenia ciągnika. Możemy dołożyć bez wahania ponad półtonowy ciężar w formie obciążników walizkowych zakładanych z przodu. Dostarczony na nasz test ciągnik był dociążony poprzez przedni TUZ, z dwunastoma 45-kilogramowymi, balastami. To jednak nie wszystkie możliwości zwiększenia masy traktora jakie daje Kubota, gdyż jedynym ograniczeniem jakie istnieje w kwestii dociążenia ciągnika jest nośność jego osi jezdnych. W przypadku przedniej - jest to 3000 kg, a dla osi tylnej 6000 kg. Biorąc pod uwagę, że masa ciągnika gotowego do pracy wynosi 3700 kg, wychodzi na to, że możemy zwiększyć jego masę niemal dwukrotnie, czyli do 6800 kg, gdyż taka wartość widnieje w dowodzie rejestracyjnym jako dopuszczalna masa całkowita. To co pozornie wydaje się wadą, można przekuć na zaletę. Mały i lekki ciągnik zawsze takim pozostanie. I jako taki przyda się, kiedy trzeba wcześnie wyjechać na pole np. z rozsiewaczem, czy opryskiwaczem. Lekki traktor nie będzie zapadał się i powodował dużych kolein w ścieżkach przejazdowych. Jeśli przyjdzie czas na ciężkie prace, w których ma znaczenie duża siła uciągu, duża nośność osi pozwala na dołożenie nie tylko balastu, ale na zawieszenie także cięższych maszyn, czy agregatów bez uszczerbku dla konstrukcji traktora. W przypadku testowanego przez nas Japończyka, za znacząca zaletę uznajemy, że to rolnik decyduje, czy użyje ciągnika lekkiego, czy jednak przez dociążenie nada mu charakter traktora do ciężkich prac.
Kubota M9960 o mocy 105 KM
Uśpiony potencjał
Pierwsze co przykuwa uwagę patrząc na ciągnik Kubota M9960, to jego niewielkie, zwarte gabaryty i ogólny, ładny wygląd. Pokrywa silnika dobrze komponuje się z kabiną, łagodnie opada do przodu, co pozwala na dobrą widoczność dla operatora i bezproblemową obserwację tego co znajduje się przed maską. A co znajdziemy pod nią?
Sercem Kuboty M9960 jest 4-cylindrowy, 16-zaworowy silnik o pojemności skokowej 3769 cm3. Jego moc znamionowa, a zarazem maksymalna to 105,9 KM. Silnik spełnia normę czystości spalin Euro IIIB, dzięki katalizatorowi, systemowi recyrkulacji spalin (EGR) oraz filtrowi cząstek stałych (DPF). Producent określił moc wyjściową na wałku WOM - wynosi ona 90,2 KM. Z kolei maksymalny moment obrotowy w liczbie 351,3 Nm, według danych fabrycznych przypada na 1500 obr./min. Dane te zweryfikowała na hamowni dla nas firma 44tuning Performance Center.