Wybudowali chlewnię w kryzysie i zaczęli produkcję
Produkowali tuczniki w cyklu zamkniętym. Postanowili jednak zmienić profil działalności. Zdecydowali się na budowę nowej chlewni pod klucz, założenie nowego stada podstawowego i sprzedaż prosiąt do dalszego tuczu.
Dariusz Gazda wraz z synem Łukaszem od października użytkują nową chlewnię. Decyzja o jej budowie zapadła w 2017 roku.
Pieniądze z PROW-u
Hodowcy starali się o dofinansowanie PROW na rozwój produkcji prosiąt, które maksymalnie wynosi 900 tys. złotych. Pierwotnie miał z niego skorzystać Dariusz Gazda. Okazało się jednak, że może on zrealizować budowę wspólnie z synem Łukaszem, przez co również on złożył wymaganą dokumentację. Łącznie zdobyli więc 1,8 mln dofinansowania na całą inwestycję, która kosztowała ich około 6 mln złotych.
Tuczników brakuje a ich ceny maleją
Wykonawca inwestycji firma Wesstron, zajął się przygotowaniem wielobranżowego projektu budowlanego, uzyskaniem wymaganych uzgodnień i pozwoleń na budowę, pracami ziemnymi m.in. równaniem terenu, nadzorem inwestycji, niezbędnymi instalacjami, postawieniem zbiornika betonowego na gnojowicę, prowadzeniem dokumentacji poszczególnych etapów budowy oraz zarządzaniem pracą podwykonawców. W pełni przygotował, zrealizował i wyposażył inwestycję uzyskując pozwolenie na użytkowanie.
Hodowcy będą zarządzać całą chlewnią za pomocą systemu Fetura Cloud czyli narzędzia kontroli wszystkich urządzeń fermy.
Chlewnia ze stali
Wymiary chlewni to 117 metrów długości, 25 m szerokości oraz 6,5 m wysokości. Została ona wykonana w konstrukcji stalowej typu "termos" z obudową z płyty warstwowej grubości 8 cm.
Do wysokości 1,1 metra od posadzki i nieco poniżej rusztu znajduje się płyta z blachy kwasoodpornej.
Ściany działowe wewnątrz wykonano z utwardzanego PCV. Sufit stanowi płyta warstwowa o grubości 10 cm. Dach pokryto blachą trapezową.
W tej sytuacji hodowcy trzody mogą wystąpić z wnioskiem. Byle szybko
Przez całą długość pierwszej części chlewni, w której są odchowalnie oraz sektor porodowy, przechodzi korytarz główny. Pełni on również bardzo istotną rolę w wymianie powietrza w budynku, w którym zastosowano wentylację kanałową.
- Zimne powietrze trafia do podziemnego tunelu umieszczonego pod korytarzami przechodnimi w kojcach pomiędzy kanałami na gnojowicę. Stamtąd, już wstępnie ogrzane, jest kierowane do głównego korytarza i przez otwory w ścianach do komór - mówi Łukasz Gazda.
Porodówka i odchowalnia
W sektorze porodowym znajduje się 117 stanowisk porodowych, z czego 108 w dwóch komorach, a 9 w dwóch małych pomieszczeniach pełniących funkcję rezerwy lub szpitala.
Na każdym stanowisku porodowym zamontowane zostały dozowniki automatycznego żywienia z wyzwalaczami paszy.
Prosięta będą przebywać na macie grzewczej, która znajduje się pod daszkiem z jednym napromiennikiem.
W chlewni znajdują się trzy odchowalnie, w których łącznie będzie utrzymywanych do 800 zwierząt. Są one ogrzewane przez system typu Delta. Dostające się przez wloty wstępnie ogrzane powietrze opada na rury umieszczone w specjalnej płaskiej konstrukcji, dzięki czemu gdy trafia na prosięta, jest już ciepłe.
Produkuje tuczniki i dokłada około 200 zł do sztuki
Prosięta będą przebywać na plastikowym ruszcie, pod którym znajdują się kanały gnojowicowe o głębokości jednego metra.
Sektor krycia i kojce grupowe
W sektorze krycia znajduje się 136 kojców pojedynczych w czterech rzędach po 34 miejsca, gdzie maciory mają zapewniony dostęp światła, dzięki lampom zamontowanym bezpośrednio nad ich głowami. Stoją one na betonowym ruszcie.
Na każdym stanowisku zamontowane zostało automatyczne karmienie, co oznacza, że hodowca będzie dawkował paszę indywidualnie dla każdej lochy.
Bezpośrednio przy sektorze krycia znajduje się pomieszczenie dla dwóch knurów, które będą szukarkami.
Lochy prośne będą utrzymywane w kojcach grupowych po 20-25 sztuk. Zamontowano w nich kojce samoblokujące z dozownikiem. Każde zwierzę po wejściu do kojca samoblokującego jest identyfikowane kolczykiem, a dozownik automatycznie wydaje indywidualnie dopasowaną dawkę paszy.
Rolnicy sami przygotują pasze dla poszczególnych grup produkcyjnych. Wykorzystają w tym celu mobilną mieszalnię.
Pod koniec października 2021 r. hodowcy zasiedlili stado materiałem pochodzącym z firmy Choice Genetics.
Więcej informacji na temat nowej chlewni Dariusza i Łukasza Gazdów znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu "Hoduj z Głową Świnie" nr 6.2021. ZAPRENUMERUJ