Unia da pieniądze na chlewnie i obory

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | miroslaw.lewandowski@agropolska.pl
18-04-2014,12:35 Aktualizacja: 28-11-2014,12:41
A A A

Producenci prosiąt otrzymają wsparcie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, a dla niektórych hodowców bydła mlecznego i wszystkich zajmujących się produkcją wołowiny ministerstwo rolnictwa rozważa także dodatkowe środki z I filara WPR.

Ostateczny budżet na I filar WPR czyli płatności bezpośrednie dla Polski na siedem lat wynosi 23,7 mld euro. Drugi filar, czyli PROW to 13,5 mld euro z czego 8,598 mld euro pochodzi z Europejskiego Funduszu Rozwoju Obszarów Wiejskich, natomiast 4,915 mld euro to środki krajowe. - Po raz pierwszy w projekcie PROW znalazły się pieniądze dla rolników, którzy chcą rozwijać produkcję prosiąt, mleka i mięsa wołowego - mówiła wiceminister rolnictwa Zofia Szalczyk, podczas X Forum Zootechniczno-Weterynaryjnego, które odbyło się 10 kwietnia w Poznaniu. 

Tylko na modernizację budynków

Pomoc z PROW będzie udzielana na inwestycje poprawiające rentowność i konkurencyjność gospodarstw rolnych prowadzących zarobkową działalność rolniczą. W przypadku hodowców i producentów bydła mlecznego, mięsnego oraz trzody chlewnej pomoc będzie udzielona wyłącznie na budowę lub modernizację budynków inwentarskich, a nie na zakup zwierząt.

Dla hodowców trzody chlewnej a konkretnie dla producentów prosiąt maksymalna kwota wsparcia wyniesie 900 tys. zł. Dla producentów mleka i mięsa wołowego wsparcie wyniesie maksymalnie 500 tys. zł.

Ponadto PROW przewiduje także wsparcie w wysokości 200 tys. zł na inwestycje niezwiązane bezpośrednio z budową, modernizacją budynków inwentarskich lub adaptacją innych istniejących w gospodarstwie obiektów na inwentarskie. Oba te limity nie będą się łączyć. Pomoc będzie przyznawana na operacje, których planowane koszty kwalifikacyjne będą wyższe niż 50 tys. zł. Minimalna kwota wsparcia wynosi 30 proc., a maksymalna 50 proc. kosztów całej inwestycji. W przypadku młodych rolników górna granica wynosi 60 proc. 

Kto może się ubiegać o pomoc

Pomoc może być przyznana wyłącznie wtedy, gdy realizacja inwestycji jest uzasadniona ekonomicznie oraz nie jest możliwa bez udziału środków publicznych. Może się o nią ubiegać rolnik posiadający gospodarstwo o powierzchni od 1 do 300 ha. Jego wielkość ekonomiczna musi się mieścić w przedziale 6 tys. - 250 tys. euro. Jeżeli rolnik posiada więcej niż jedno gospodarstwo, wielkość ekonomiczna, liczba krów oraz wymagana maksymalna powierzchnia będą sumowane. W przypadku grupy rolników każde z gospodarstw, które ją tworzą musi mieścić się w tych wytycznych.

Wyjątek od tej zasady stanowią inwestycje dotyczące rozwoju produkcji mleka. W tym przypadku pomoc może być przyznana, jeżeli w gospodarstwie znajduje się co najmniej 25 krów oraz 15 mlecznic pod warunkiem, że do dnia złożenia wniosku o płatność ostateczną ich liczba wzrośnie do 25. Górna granica wielkości ekonomicznej takiego gospodarstwa nie może przekraczać 250 tys. euro.

Natomiast w przypadku młodego rolnika pomoc może być przyznana nawet wtedy, gdy w gospodarstwie nie są utrzymywane krowy. Jego wielkość ekonomiczna musi wynosić co najmniej 6 tys. euro, a do dnia złożenia wniosku o płatność ostateczną będzie w nim co najmniej 25 krów. 

Dla producentów mleka i wołowiny

Każdy kraj członkowski może przeznaczyć 13 proc. wysokości budżetu z I filara (23,7 mld euro) tj. ok. 3 mld euro na tzw. płatności związane z produkcją mleka, wołowiny i cielęciny. Przepisy europejskie nie przewidują tej formy wsparcia dla producentów trzody.

Państwo członkowskie może wybrać te sektory, które są w najtrudniejszej sytuacji w kraju bądź w regionie. Termin tego wyboru i zgłoszenia do Komisji Europejskiej mija 31 lipca tego roku. Korzystając z płatności powiązanych z produkcją państwo musi wykazać, że udzielone wsparcie przyczyni się do zahamowani pogarszających się warunków w danej branży.

- Obecnie pracujemy nad propozycją tych rodzajów płatności i rozważamy większe wsparcie produkcji zwierzęcej. Jest wysoce prawdopodobne, że będzie ono skierowane do producentów i hodowców bydła mięsnego. Oprócz dopłat bezpośrednich do jednego hektara, rolnicy otrzymają także płatności z tytułu utrzymywanych sztuk bydła mięsnego. Mamy powody, żeby wskazać właśnie ten sektor, ponieważ Polska zajmuje przedostatnie miejsce w Europie w produkcji wołowiny i z każdym rokiem notujemy spadek pogłowia bydła mięsnego - tłumaczyła Zofia Szalczyk.

Resort rolnictwa rozważa także wprowadzenie płatności dla niektórych producentów mleka. Mają one objąć te części kraju, w których obsada bydła mlecznego jest na niskim poziomie. - Bierzemy pod uwagę województwa zachodniopomorskie, lubuskie i dolnośląskie. Mają one dużo łąk, a mimo to liczba krów mlecznych jest tam bardzo mała - dodała minister Szalczyk. 

Choroba jak klęska

W nowym PROW utrzymane zostało wsparcie dla rolników, którzy ponieśli straty w wyniku klęski żywiołowej. Zostało ono nawet poszerzone - o choroby zakaźne zwierząt.

- Doświadczenia zebrane w ostatnich miesiącach pokazują, że choroba także może być klęską żywiołową. Wsparcie na odtwarzanie potencjału produkcji w takich gospodarstwach sięgnie 80 procent kosztów przedsięwzięcia i wyniesie do 300 tysięcy złotych - mówiła Zofia Szalczyk.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA