Odtwarzają ginącą rasę kóz. Do rolników trafiło 200 matek
Ginącą rasę kóz karpackich od kilkunastu lat odtwarza Zakład Doświadczalny Instytutu Zootechniki w Odrzechowej koło Sanoka (woj. podkarpackie). Z tego ośrodka do polskich hodowców trafiło już ponad 200 kóz-matek.
Jak zaznaczył Władysław Brejta, prezes firmy koza karpacka jest starą, polską rasą. - Na przełomie XIX i XX wieku występowała na terenach górskich, m.in. na Podkarpaciu. Później została wyparta z hodowli przez napływ bardziej wydajnych ras szlachetnych - powiedział.
Kozie mleko to samo zdrowie
Przypomniał, że w 2005 roku odnaleziono w Polsce dwa, prawdopodobnie ostatnie, gniazda kozy karpackiej. Zostały przez ośrodek zakupione wraz z przychówkiem. Nieco później kupiono jeszcze kozła i 9 kóz w ogrodzie zoologicznym we Wrocławiu.
Ekspert dodał, że obecnie stado w Odrzechowej liczy prawie 50 sztuk, w tym 35 matek i pięć kozłów. - Z ośrodka w Odrzechowej w ciągu ostatnich lat w ramach programu ochrony zasobów genetycznych do hodowców w całej Polsce trafiło już ponad 200 kóz-matek – podkreślił.
W Odrzechowej odtwarza się odmianę białą kóz karpackich. Natomiast odmiana barwna tej rasy dość powszechnie występuje np. w Rumunii czy na Ukrainie. Koza karpacka cechuje się dużą odpornością, zdrowotnością i długowiecznością. Doskonale sprawdza się w trudnych warunkach górskich. Jest niewybredna w doborze pasz. Mleczność w trakcie ośmiomiesięcznej laktacji wynosi średnio 500 kg mleka przy 4 proc. tłuszczu. Jej wydajność jest 50-60 proc. niższa, niż mleczność ras szlachetnych.