Lekarze weterynarii rozmawiają z rządem. Ale planów protestu nie porzucają
Przedstawicieli środowiska lekarzy weterynarii i strony rządowej wrócili do rozmów. Minister rolnictwa miał na ostatnim spotkaniu złożyć istotne deklaracje.
Lekarze weterynarii wrócili do opcji protestu. Uznali bowiem, że doszło do zerwania przez rząd ustaleń podjętych w trakcie negocjacji poprzez opublikowanie rozporządzenia (w sprawie warunków i wysokości wynagrodzenia za wykonywanie czynności przez lekarzy weterynarii i inne osoby wyznaczone przez powiatowego lekarza weterynarii) w nieakceptowanej przez środowisko treści.
Lekarze weterynarii będą jednak protestować
Zrzeszający organizacje medyków weterynaryjnych i pracowników Inspekcji Weterynaryjnej Komitet Protestacyjny Porozumienia Warszawskiego (KPPW) w najnowszy komunikacie poinformował, ze 1 września odbyło się kolejne spotkanie z Henrykiem Kowalczykiem, ministrem rolnictwa.
"Podczas rozmów wicepremier zadeklarował współpracę z KPPW w celu wypracowania satysfakcjonujących obie strony rozwiązań" - przekazał Komitet.
Szef resortu rolnictwa miał zobowiązać się, że do 1 października mają zostać rozwiązane następujące sprawy:
- poprawa rozporządzenia o wynagrodzeniach
- korekta rozporządzenia o opłatach
- rewaloryzacja płac w pominiętych wcześniej jednostkach Inspekcji Weterynaryjnej
- korekta budżetu na 2023 r. z uwzględnieniem potrzeb Inspekcji Weterynaryjnej i lekarzy wyznaczonych
Kolejne robocze spotkania ze stroną rządową odbędą się między 10 a 17 września. "Mimo optymistycznego wydźwięku spotkania, w mocy pozostają decyzje Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej podjęte na wniosek KPPW" - czytamy w komunikacie.
Decyzje dotyczą m.in. wsparcia finansowego i organizacyjnego dla starań komitetu protestacyjnego w kwestii przede wszystkim wynagrodzeń dla wyznaczonych lekarzy weterynarii.