Kiszonka z kukurydzy. O czym pamiętać podczas układania świeżej zielonki w silosie?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | miroslaw.lewandowski@agropolska.pl
25-09-2014,14:25 Aktualizacja: 24-11-2014,14:29
A A A

Sam zbiór kukurydzy, który jest niezwykle ważny, to jednak tylko połowa sukcesu w przygotowaniu dobrej kiszonki. Drugą równie istotną sprawą jest prawidłowe przygotowanie silosu bądź pryzmy oraz dobre ubicie i zabezpieczenie przywiezionej z pola zielonki.

Zanim przystąpimy do składowania materiału należy odpowiednio przygotować silos. Powinien on być usytuowany w taki sposób, żeby odkryta ściana kiszonki była skierowana w kierunku północnym lub wschodnim.

Takie ułożenie nie naraża wybieranego materiału na długie działanie promieni słonecznych, a więc na jego nagrzewanie.

Zaleca się, aby ściany silosu były dokładnie wyłożone folią, np. o grubości 40 mikrometrów (µm).

Żeby dodatkowo zabezpieczyć kiszonkę przed dostępem wody i powietrza, zewnętrzną część folii okrywającej silos można wysmarować olejem np. rzepakowym. Następnie przykłada się do niej drugą, która bezpośrednio ma kontakt z kiszonką. Dzięki olejowi obie folie mocno się sklejają i nie przepuszczają do wnętrza silosu wody, ani powietrza.

Czas napełniania silosu powinien być możliwie jak najkrótszy, ale według różnych zaleceń nie powinien przekraczać trzech dni. Każda warstwa materiału musi być starannie ubijana, np. ciągnikami z kołami bliźniaczymi.

Coraz częściej hodowcy używają też bardziej oryginalnych rozwiązań, jak np. ciągniki na gąsienicach lub urządzenia wyposażone w osie i koła od wagonów kolejowych.

Nakładanie i ugniatanie materiału zakiszanego powinno następować warstwowo. Warstwy zielonki z kukurydzy nie mogą być zbyt grube, tj. nie powinny mieć więcej niż 30 cm. Jeśli będą grubsze, kiszonka będzie się zachowywała jak gąbka.

Należy pamiętać, że jeżdżenie traktorem lub inną maszyną po gotowym silosie nic nie da, jeśli wcześniej źle ugnietliśmy poszczególne warstwy.

Istnieje pewien wzór, dzięki któremu można obliczyć z jakim dociskiem należy ugniatać zielonkę. Załóżmy, że przez godzinę maszyna kosi 1 ha pola, czyli około 40 ton kukurydzy. Średnia sucha takiej zielonki to 35-40 proc. co daje w sumie ok. 16 ton suchej masy (s.m.).

Tę wartość należy pomnożyć przez 365 (stały współczynnik stosowany w Europie do obliczeń tego parametru). Po przeliczeniu otrzymujemy wynik 5,840, czyli w przybliżeniu 6. W takim razie taka zielonka powinna być ubijana przez maszynę o ciężarze 6 ton.

Im więcej materiału w przeliczeniu na suchą masę w ciągu godziny przyjedzie do silosu, tym liczba przejazdów i waga maszyn powinna być większa.

Im lepiej ubijemy zielonkę, tym kiszonka bardziej stabilna tlenowo. Im gorzej ubity materiał, tym większa porowatość, czyli wielkość pustych przestrzeni wewnątrz zakiszanego materiału.

To właśnie w tych przestrzeniach gromadzi się powietrze. Jeśli będzie go za dużo, tj. więcej niż 1,2 l w jednym kg s.m., będą w nim zachodziły niekorzystne zmiany wywołane przez grzyby, dzikie drożdże i pleśnie.

Kolejnym krokiem jest szczelne okrycie pryzmy. Do tego celu wykorzystuje się kilka warstw folii. Pierwszą powinna stanowić cienka przeźroczysta o grubości 40 µm, która dzięki swym właściwościom mocno przylega do kiszonki i szczelnie ją okrywa i izoluje. Następną warstwę stanowi folia silosowa o grubości co najmniej 150 µm.

W zależności od tego, jak usytuowany jest silos można także użyć folii odpornej na promieniowanie UV.

Na koniec pozostaje już tylko zabezpieczyć silos przed ptakami i innymi zwierzętami, które mogą uszkodzić okrywę kiszonki. Hodowcy najczęściej stosują w tym celu opony.

Coraz bardziej popularne stają się także specjalne siatki ochronne, które podobnie jak opony zapobiegają uszkodzeniom przez zwierzęta. Stanowią też ochronę przed gradem i silnym wiatrem oraz zapobiegają łopotaniu folii po otwarciu silosu. Siatki są obciążane podłużnymi workami ze żwirem lub piaskiem.

Po przykryciu silosu naturalną sprawą jest produkcja dwutlenku węgla. Prawidłowo przygotowany silos powinien się napompować jak bańka. To świadczy o jego szczelności.

To również cię zainteresuje:

Kiszonka z kukurydzy - o czym warto pamiętać podczas zbioru rośliny z pola

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA