Izba sprzeciwia się wprowadzeniu limitów do produkcji pasz
Izba Zbożowo-Paszowa jest przeciwna planowi wprowadzenia limitów stosowania krajowych pasz białkowych do produkcji pasz przemysłowych, a także opowiada się przeciw zakazowi stosowania pasz GMO w żywieniu zwierząt.
Jak napisano w uchwale Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia, Izba Handlowców, Przetwórców Zbóż i Producentów Pasz, aktywnie wspiera działania na rzecz dywersyfikacji źródeł białka paszowego przez skup nasion strączkowych wyprodukowanych przez polskich rolników.
Polska za wsparciem rozwoju upraw roślin białkowych
Jak wskazuje Izba, obecnie krajowa produkcja roślin białkowych to jedynie 0,3 mln ton rocznie, podczas gdy całe zużycie krajowe to 4,25 mln ton rocznie. Od 2015 r. produkcja pasz strączkowych w Polsce spada.
Również włączenie do bilansu krajowej śruty rzepakowej nie pozwala na zastąpienie śruty sojowej. Według ekspertów, wykorzystywana śruta sojowa stanowi 63 proc. surowców białkowych, a krajowe rośliny białkowe to tylko 7 proc. Wprowadzenie limitów nie doprowadzi do wzrostu produkcji krajowych roślin strączkowych.
W opinii Szymana Giżyńskiego, wiceministra rolnictwa gospodarze stoją przed problemem sprzedania pasz białkowych, wytwórnie pasz nie są zainteresowane ich zakupem, dlatego rozważane jest wprowadzenie limitów, które zobowiązywałyby je do zakupu krajowego surowca.
Zdaniem Giżyńskiego, można to osiągnąć przez tzw. cele wskaźnikowe, które określałyby, ile krajowych (europejskich) surowców białkowych musi rocznie zakupić wytwórnia. System taki działa w UE w przypadku uzupełniania oleju napędowego dodatkiem estru rzepakowego.
Producenci rolni chcą wykreślenia zakazu stosowania pasz GMO
W opinii organizacji, wprowadzenie proponowanych przez resort rolnictwa rozwiązań, będzie miało negatywne skutki społeczno-gospodarcze, głównie dla sektora pasz i szeroko rozumianej branży drobiarskiej.
Izba podkreśla, że wprowadzenie limitów, jak również zakaz stosowania pasz GMO, spowoduje znaczący wzrost kosztów produkcji drobiu i trzody chlewnej, a te sięgają 70-80 proc. całych kosztów produkcji. Doprowadzi to do wzrostu cen żywności i spowoduje zmniejszenie konkurencyjności rolnictwa na arenie międzynarodowej.
Polska jest największych producentem drobiu w Europie, a eksport tej branży w 2019 r. przyniósł 12 mld zł, co stanowi ponad 10 proc. wywozu żywności.
Równie duży wpływ będzie to miało na procentów trzody chlewnej, gdyż spadnie opłacalność produkcji. Dodatkowo sprawę komplikuje występowanie w Polsce ASF. Zdaniem organizacji, sytuację pogorszy pojawienie się ASF w Niemczech. Na rynku pojawi się więc nadpodaż mięsa, a to z kolei spowoduje spadek cen skupu trzody.
Dlatego Izba apeluje do premiera i ministra rolnictwa o pilne podjęcie prac nad nowelizacją ustawy o paszach, czyli o przedłużenie moratorium na zakaz stosowania pasz genetycznie modyfikowanych oraz rezygnację z wprowadzania limitów. Wskazuje jednocześnie na konieczność dialogu ze wszystkimi zainteresowanymi stronami.
-
Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych|Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)