Hodowcy norek nie chcą na fermach niezaszczepionych weterynarzy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Longina Grzegórska-Szpyt PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
26-02-2021,13:25 Aktualizacja: 26-02-2021,13:30
A A A

Hodowcy zwierząt futerkowych sprzeciwiają, by na fermy wchodzili niezaszczepieni weterynarze - mówił w piątek Daniel Chmielewski, szef Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych.

Przedstawiciele kilku organizacji producentów zwierząt futerkowych poinformowali, że nie czekając na zaszczepienie lekarzy weterynarii oraz osób zatrudnionych w Inspekcji Weterynaryjnej, służby podległe ministrowi rolnictwa decydują się na wchodzenie na fermy, na których utrzymywane są zwierzęta futerkowe.

norki, koronawirus, utylizacja, nowy szczep koronawirusa, wybijanie całych ferm,

Chcą wybijać całe stada norek

Z raportu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) i Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) wynika, że norki amerykańskie i fretki są podatne na zakażenie wirusem SARS-CoV-2.   Dyrektor generalny...

- Jako organizacje hodowców i producentów zwierząt futerkowych wyrażamy stanowczy sprzeciw oraz ponawiamy apel o zaprzestanie wchodzenia na fermy zwierząt futerkowych do czasu uzyskania odporności przez osoby mające brać udział w monitorowaniu oraz zwalczaniu SARS-CoV-2 u norek - mówił Chmielewski.

Jak tłumaczył, hodowcy przestrzegają zasad bioasekuracji i nie zgadzają się, aby na teren ferm wchodziły osoby niezaszczepione, niebędące stałą obsługą zwierząt. - Wpuszczając osoby postronne ryzykujemy dobytkiem całego swojego życia - dodał.

Według hodowców, minister rolnictwa nadal "pozostaje głuchy" na ich apele dotyczące wprowadzenia zmian w ustawie o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt. Według Związku, brak odpowiednich zmian, uniemożliwia hodowcom zwierząt futerkowych uzyskanie jakichkolwiek odszkodowań.

O pierwszym potwierdzonym przypadku zakażenia koronawirusem u norek na terenie Polski (na fermie koło Kartuz, woj. pomorskie) ministerstwo rolnictwa poinformowało 31 stycznia. Podjęto decyzję o likwidacji hodowli, która liczyła 5845 zwierząt.

Zgodnie z przepisami całe stado podlega likwidacji, a koszty dezynfekcji i utylizacji zwierząt ponosi Inspekcja Weterynaryjna.

Ustawa o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt nie przewiduje odszkodowania za zabite norki. Osobom, którym nie przysługuje odszkodowanie, a przyczyniły się do szybkiej likwidacji choroby zakaźnej, wojewódzki lekarz weterynarii, na wniosek lekarza powiatowego, może przyznać nagrodę ze środków budżetowych.
 

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA