Futra to początek. Następny chów klatkowy, a potem…
Zakaz hodowli zwierząt futerkowych i znaczne ograniczenie uboju rytualnego to zielone światło do następnych kroków w zwalczaniu produkcji zwierzęcej - przekonują w internecie rolnicy.
Zatrwożeni przegłosowaną w Sejmie nowelizacją Ustawy o ochronie zwierząt gospodarze zwracają uwagę na wcześniejsze postulaty organizacji określających się jako prozwierzęce, a wymierzone w hodowlę zwierząt gospodarskich i podważające sens spożywania pochodzących z niej produktów.
Prezydent zawetuje piątkę dla zwierząt?
Kampanie z hasłami typu "Nie twoja matka, nie twoje mleko" miały przekonywać do odchodzenia od spożywania produktów odzwierzęcych.
Zdaniem rolników komentujących ostatnie posunięcia parlamentarzystów, próby dalszego ograniczania hodowli to tylko kwestia czasu. Zwracają uwagę m.in. na ostatnie wystąpienie w Sejmie posłanki Magdaleny Biejat z klubu Lewica.
- Nic nie usprawiedliwia cierpienia istot żywych. Ani interesy ekonomiczne, ani przekonania religijne. Dlatego Lewica popiera te rozwiązania, które zaproponowało Prawo i Sprawiedliwość. Moje pytanie brzmi jednak, dlaczego ograniczamy się do pewnej grupy zwierząt. Dlaczego akurat zwierzęta dzikie zasługują na więcej uwagi ze strony rządzących niż zwierzęta hodowlane. Kiedy wreszcie zajmiemy się chowem klatkowym? - zapytała z mównicy.
Jak przekonywała, mamy setki tysięcy zwierząt, które są hodowane w fatalnych warunkach. I o ich cierpieniu powinno się w Sejmie mówić.
Rolnicy wykrzyczeli, co myślą o piątce dla zwierząt
- W tej chwili już hodowla przemysłowa zwierząt jest po prostu wstydem. To, w jakich warunkach przebywają zwierzęta w tej hodowli, powinno być od dawna skończone. Kiedy przyjdzie czas na chów klatkowy i na zakończenie tego procederu? - pytała posłanka Lewicy.
Dalej poszła europarlamentarzystka Sylwia Spurek. Na Twitterze zwróciła uwagę, że zabrakło w ustawie kwestii, o której politycy zapominają. "Nie pamiętają lub nie chcą pamiętać o losie zwierząt hodowanych na mięso, mleko i jajka, szczególnie tych hodowanych na fermach przemysłowych" - napisała Spurek.
Później, dziękując prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, aktywistkom i aktywistom za ciężką pracę oraz posłom i posłankom, którzy "nie ulegli presji i histerii", wyraźnie wskazała "C.d.n." i oznaczyła wpis hasztagiem #govegan.
Chowu klatkowego zakazał właśnie, choć niewielką przewagą głosów, czeski parlament. Zakaz ma jednak obowiązywać dopiero od 2027 roku.
- Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych|Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)