Produkcja mięsa indyków poszła w górę. Polska już wiceliderem!
Polska wyprzedziła Francję w produkcji mięsa indyków. W Unii Europejskiej lepsi od nas są już tylko Niemcy - wynika z danych o ubojach przemysłowych publikowanych przez Eurostat.
Jeszcze w 2015 roku w europejskim rankingu wytwórczości nasz kraj wyprzedzały trzy państwa - w kolejności, Niemcy, Francja oraz Włochy. Dwa lata temu po raz pierwszy Polska trafiła do pierwszej trójki. W 2016 roku wyprodukowaliśmy ponad 342 tys. ton indyczego mięsa, czyli o ponad 10 tys. ton więcej niż we Włoszech.
Ceny drobiu wciąż na wysokim poziomie
W ubiegłym roku, z powodu grypy ptaków rodzima wytwórczość nieco spadła. Choroba miała jednak jeszcze bardziej gwałtowny przebieg we Francji, co doprowadziło do tego, że dane z 2017 roku pokazały już zrównanie poziomu produkcji w obu krajach.
- Produkcja indyków w Polsce rośnie znacząco od kilkunastu lat. Prawdziwy boom trwa jednak od 2014 roku, od kiedy - z przerwą na grypę ptaków - poziomy produkcji rosną o imponujące kilkanaście procent rocznie! Choć trudno to sobie dzisiaj wyobrazić, to jednak gdyby założyć, że dynamika wzrostu będzie u nas cały czas tak wysoka jak w ostatnich latach, to już w 2020 roku możemy być największym producentem mięsa indyków w Europie - komentuje Mariusz Szymyślik, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Po pierwszych czterech miesiącach br. Niemcy są największym producentem w UE z wynikiem (po kwietniu) 162 tys. ton. Drugie miejsce zajmuje Polska (128 tys. ton), a kolejne Francja (113 tys. ton), Włochy (97 tys. ton), Hiszpania (76 tys. ton) oraz Wielka Brytania (57 tys. ton).
- Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych