LIR: trzeba zredukować dzikie ptactwo roznoszące grypę

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
09-05-2021,8:00 Aktualizacja: 08-05-2021,20:31
A A A

Zarząd Lubelskiej Izby Rolniczej przyjął stanowisko w sprawie ograniczenia liczebności dzikiego ptactwa będącego nosicielem wirusa ptasiej grypy. Podpiera się przy tym poparciem Inspekcji Weterynaryjnej.

"W ostatnich latach zarówno rolnicy, jak i myśliwi obserwują bardzo dynamiczny wzrost liczebności niektórych gatunków ptactwa. Szczególnie niebezpieczny jest rozrost populacji takich gatunków, jak: gęś zbożowa, gęś białoczelna, kaczka krzyżówka" - czytamy w stanowisku LIR.

HPAI, grypa ptaków, ognisko HPAI, kaczki, Inspekcja Weterynaryjna, hodowcy drobiu, indyki, gęsi

Liczba ognisk wciąż rośnie, podobnie jak ubijanego drobiu

Ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków wywołane podtypem wirusa H5N8 nr 246 - 272 stwierdzono w województwie mazowieckim, wielkopolskim, warmińsko-mazurskim, pomorskim i lubelskim. Główny lekarz weterynarii poinformował, że w...

Dalej rolniczy samorząd pisze, że "ptaki te poza wyrządzaniem dużych szkód w uprawach są również głównymi wektorami wirusa HPAI pospolicie nazywanego ptasią grypą. Wprawdzie choroba co kilka lat powoduje wysokie straty w hodowli drobiu, ale bardzo uzasadnionym jest przypuszczenie, że tegoroczne wyjątkowo duże jej nasilenie może mieć związek ze wzrostem liczebności ww. gatunków".

Lubelska Izba Rolnicza wnosi w związku z tym, aby rozważono możliwość wydłużenia okresu polowań na to ptactwo przynajmniej o miesiąc. Postuluje ponadto wyasygnowanie stosownych kwot z przeznaczeniem na odstrzał sanitarny.

"Pragniemy zauważyć, że obecny wzrost liczebności ww. gatunków jest nienaturalny. Ze względu na ograniczone zasobu pokarmowe w naturalnym środowisku, już dawno ptaki te przestały w nim żerować, a przeniosły się na pola uprawne. Tak duże zagęszczenie nie sprzyja też zdrowotności. Można wręcz powiedzieć, że redukcja stad do rozsądnego stanu poprawi ich kondycję zdrowotną i uchroni je przed degradacją miedzy innymi przez ptasią grypę" - wskazuje LIR.

Zapewnia też, że problem był konsultowany z wojewódzkim lekarzem weterynarii, który popiera stanowisko Izby w sprawie wydłużenia sezonu polowań co najmniej o miesiąc na dzikie ptactwo łowne, jak również zwiększenie rocznych planów łowieckich o około 300 proc.

"W opinii WLW powinien być również wprowadzony monitoring bierny w kierunku HPAI odstrzelonego ptactwa. Naszym zdaniem szczegóły należy konsultować nie tylko z państwowym lekarzem weterynarii, ale również z Polskim Związkiem Łowieckim" - podpowiedział lubelski samorząd rolniczy.
 

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA