Senacka komisja za budżetem na 2017 rok bez poprawek
Senacka komisja budżetu i finansów publicznych zarekomendowała w środę Senatowi przyjęcie bez poprawek ustawy budżetowej na 2017 rok.
Komisja zaakceptowała ten wniosek jednogłośnie, głosowało tylko siedmiu senatorów PiS, będących jej członkami.
- Sejm przyjął tak dobry budżet, że poprawki w Senacie nie są potrzebne - powiedział dziennikarzom po posiedzeniu szef komisji budżetu i finansów Grzegorz Bierecki (PiS). Dodał, że przedstawiciel rządu podczas posiedzenia komisji też nie proponował żadnych poprawek.
Deficyt budżetu po listopadzie wyniósł połowę planu na rok
Dodał, że "może coś się zmieni na posiedzeniu plenarnym i wtedy jakieś poprawki mogą się pojawić".
Pytany, co miał na myśli, zaznaczył, że "może uda się rozładować konflikt związany z tym, że posiedzenia Sejmu nie odbywają się w sali plenarnej". - Wtedy może się okazać, że praca nad budżetem będzie możliwa - tłumaczył Kleina.
Sejm uchwalił budżet na 2017 rok 16 grudnia, podczas posiedzenia w Sali Kolumnowej. Zgodnie z ustawą, dochody budżetu państwa wyniosą w 2017 roku ponad 325 mld zł, a wydatki - ponad 384 mld zł; maksymalny poziom deficytu nie przekroczy 59 mld 345 mln 500 tys. zł.
Nowela budżetu podpisana, rolnicy dostaną zaliczki
Opozycja kwestionuje przyjęcie przez Sejm budżetu, twierdząc, że w Sali Kolumnowej nie było kworum.
Pytany o tę kwestię Bierecki podkreślał, że "Senat jest związany przedłożeniem pana marszałka Kuchcińskiego". - Ustawa budżetowa została przyjęta i przekazana Senatowi do rozpatrzenia - powiedział.
- My jako senacka komisja budżetu i finansów nie mamy uprawnień do badania tego typu zdarzeń, czy w czasie prac komisji lub posiedzeń sejmowych zachowane jest wymagane kworum - zaznaczył. Dodał, że także senackie biuro legislacyjne nie zgłaszało uwag do trybu uchwalania ustawy budżetowej w Sejmie.
"Zaczęło się o wolne media, potem poszło o budżet, a na końcu były śpiewy" - skomentował Bierecki sytuację w Sejmie.