Posłowie poprawiają prawo łowieckie. Resort środowiska pełen obaw
Ministerstwo Środowiska bardzo krytycznie ocenia pracę posłów nad zmianami ustawy Prawo łowieckie. Resort zarzuca parlamentarzystom błędy i podjęcie szeregu zmian, które są "niewłaściwe".
Konieczność zmian wymusił wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że prawo łowickie w niewystarczający sposób uwzględnia prawa właścicieli nieruchomości przy tworzeniu obwodów łowieckich. Dochodzi do kuriozalnych sytuacji, gdy właściciel ostatni dowiaduje się o tym, że jego nieruchomość została włączona do obwodu łowieckiego.
Żeby poprawić przepisy od marca br. pracuje sejmowa podkomisja nadzwyczajna. "Zmiany do projektu rządowego wprowadzone przez podkomisję budzą poważną wątpliwość, czy ustawa w takim kształcie wypełni wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który był główną przesłanką jej zmiany, a przede wszystkim czy zagwarantują pewność wypłaty odszkodowań za szkody łowieckie" - informuje Ministerstwo Środowiska w specjalnym komunikacie.
Resort podkreśla, że w trakcie ostatnich posiedzeń podkomisji przyjęto szereg zmian, które "należy uznać za niewłaściwe".
KRIR: Prawo łowieckie zmieniane najmniejszym kosztem
"W projekcie zniekształcono także propozycję przepisu, który gwarantowałby Ministrowi Środowiska efektywne zarządzanie populacją zwierząt, np. w przypadku lokalnego zmniejszenia ich liczby" - twierdzi resort.
W konkluzji czytamy, że chociaż w toku prac podkomisji przyjęto kilka rozwiązań postulowanych przez resort środowiska i organizacje pozarządowe (dotyczących np. zakazu stosowania broni krótkiej czy amunicji ołowianej), to "ogólnie obecny kształt projektu należy ocenić negatywnie".
Ministerstwo podkreśla, że liczy na to, iż dalsze prace parlamentarne pozwolą "przywrócić przepisy zapewniające uwzględnienie interesów wszystkich zaangażowanych stron".