Młodzi rolnicy tylko w KRUS. A ZUS?
Kolejne prośba o wyjaśnienia trafiła z biura rzecznika praw obywatelskich na biurko ministra rolnictwa. Tym razem chodzi o skargi dotyczące działania „Ułatwianie startu młodym rolnikom” w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013.
„Z treści otrzymanych pism wynika, iż osoby pracujące zawodowo, za które odprowadzane są składki ZUS, a nie KRUS, zostały uznane za niespełniające kryteriów do przyznania pomocy finansowej, w wyniku czego nie mogły otrzymać pomocy finansowej przewidzianej w ramach wymienionego działania” – brzmi wystąpienie rzecznika.
W jego ocenie przepisy unijne nie wymagają bezpośrednio, aby beneficjenci pomocy musieli być ubezpieczeni w KRUS. Według rzecznika, istotnym przy tym działaniu jest przede wszystkim fakt podjęcia samodzielnego prowadzenia gospodarstwa rolnego. I nie można zakładać, że wykonywanie innej niż rolnicza działalności zawodowej uniemożliwi zrealizowanie umowy związanej z otrzymaniem dofinansowania.
„Dla części ewentualnych wnioskodawców koniecznością życiową staje się podjęcie dodatkowej pracy zarobkowej oraz samodzielne prowadzenie gospodarstwa rolnego,. Niestety, kryterium nakazujące obowiązek ubezpieczenia w KRUS, wyklucza takie osoby z możliwości otrzymania pomocy” – czytamy w wystąpieniu rzecznika.
Wskazał on w nim jednocześnie, że wymóg ubezpieczenia w KRUS przewidziano również w nowym rozporządzeniu ministra rolnictwa jako jedno z kryteriów do otrzymania pomocy dla młodych rolników w rozpoczęciu działalności gospodarczej objętej PROW na lata 2014-2020.