Kukiz'15 chce zmian w ustawie o izbach rolniczych
Wprowadzenie wyborów do izb rolniczych na najniższym możliwym poziomie, czyli sołectw oraz zmiana zasad finansowania izb - to główne założenia projektu nowelizacji ustawy o izbach rolniczych autorstwa klubu Kukiz'15.
Jarosław Sachajko (Kukiz'15), szef sejmowej komisji rolnictwa poinformował na konferencji prasowej w Sejmie, że projekt nowelizacji ustawy o izbach rolniczych został złożony do marszałka Sejmu. Zdaniem posła, aktualne izby rolnicze nie spełniają podstawowej funkcji - reprezentacji całej branży, a projekt klubu umożliwi rolnikom współtworzenie realnego samorządu zawodowego.
Izby rolnicze chcą nowelizacji ustawy ws. obrotu ziemią
Według Kukiz'15, podstawową wadą funkcjonowania obecnych izb rolniczych jest ich niska reprezentatywność dla ogółu osób czynnych zawodowo w rolnictwie oraz niska świadomość samego istnienia samorządu zawodowego, jego roli, zadań i przydatności dla społeczności.
Sachajko ocenił, że izby nie są zainteresowane poszerzaniem swojej bazy, a wręcz przeciwnie - podtrzymują rozwiązania, ułatwiające uzyskiwanie odpowiedniej pozycji przez poszczególnych członków organów statutowych.
Dlatego klub Kukiz'15 proponuje przeprowadzenie wyborów do izb rolniczych na najniższym możliwym poziomie, czyli sołectw. Według posłów aktywizacja lokalnych liderów społecznych pozwoli na realne funkcjonowanie samorządu rolników w całych kraju.
Kolejna zmiana to wprowadzenie innego sposobu finansowania izb rolniczych, polegająca na tym, że połowa obecnego finansowania w formie odpisu z podatku rolnego powinna być zależna od woli rolnika.
- Obecnie izby rolnicze są finansowane przez wszystkich rolników, każdy płaci dwa procent z podatku rolnego. Taki system nie zmusza izb rolniczych do reprezentowania rolników. Zgodnie z naszą propozycją, izby rolnicze dostają 1 procent z podatku rolnego, a decyzja o drugim procencie jest w rękach rolników - mówił Sachajko.
Jak dodał, rolnicy zgodnie z projektem, mogą decydować, co chcą zrobić z jednym procentem z podatku rolnego. - Izby rolnicze powinny walczyć o rolników - przekonywał Sachajko. - Chcemy oddać samorząd w ręce rolników, działacze partyjni nie mogą dalej zawłaszczać samorządu rolniczego - mówił z kolei poseł Norbert Kaczmarczyk.