Korzyść podatnika według nowej Ordynacji podatkowej
Zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika będzie miała zastosowanie także wobec płatników - wyjaśnia minister finansów w interpretacji ogólnej dotyczącej obowiązującej od 1 stycznia 2016 r. w Ordynacji podatkowej zasady "in dubio pro tributario".
Zgodnie z nowelizacją Ordynacji podatkowej, która weszła w życie 1 stycznia br. niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika. Wynika to z dodanego art. 2a Ordynacji.
MF wyjaśnił w tzw. interpretacji ogólnej, że zasada ta dotyczy wątpliwości co do treści przepisów prawa, a nie wątpliwości co do stanu faktycznego. Minister zastrzegł jednak, że przepisy należy tak stosować, aby ustalić, jakie fakty w sprawie miały miejsce, a jakie nie zaistniały. Rozstrzyganie wątpliwości należy do organu podatkowego, ale - jak zastrzega minister - także podatnik może powoływać się na ten przepis i żądać jego zastosowania przez organ.
Ponadto zdaniem MF nie ma "żadnych uzasadnionych powodów, które uniemożliwiałyby stosowanie tego przepisu także w sprawach innych podmiotów obciążanych obowiązkami wynikającymi z przepisów prawa podatkowego - płatników, inkasentów, następców prawnych podatnika czy osób trzecich odpowiedzialnych za cudze zobowiązania podatkowe".
Ordynacja podatkowa uchwalona. Procedury będą prostsze
MF tłumaczy, że przez „korzyść podatnika” należy rozumieć optymalne dla niego rozwiązanie prawne spośród tych, które zarysowały się w trakcie wykładni przepisu. "To, jakie rozwiązanie jest korzystniejsze dla podatnika, wskazuje sam podatnik np. dokonując rozliczenia w treści deklaracji podatkowej albo prezentując swoje stanowisko w tym zakresie w toku postępowania podatkowego" - dodano w interpretacji.
Minister zaznaczył, że wskazywana przez podatnika interpretacja przepisu i sposób jego zastosowania może zostać zakwestionowana przez organ podatkowy. Musi on wykazać, że treść przepisu nie budzi wątpliwości na tle tej konkretnej sprawy albo - jeżeli przepis budzi pewne wątpliwości - wykazać, że wątpliwości te da się usunąć, a wynik prawidłowo przeprowadzonej wykładni przepisu jest inny niż wskazywany przez podatnika.
"Organ podatkowy, przy wykładni przepisów prawa podatkowego, powinien uwzględnić orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej" - podkreślił minister.
"Zwrócić należy uwagę, że sąd administracyjny, badając legalność działania organów podatkowych, będzie mógł uchylić decyzję np. w sytuacji, gdy organ podatkowy nie zastosował art. 2a Ordynacji podatkowej, a - zdaniem sądu - istniały ku temu ustawowe przesłanki" - wyjaśnił minister.
"Jeśli organ podatkowy natrafi na wątpliwości co do znaczenia przepisu w konkretnej sytuacji faktycznej, a wątpliwości tych nie będzie można usunąć w trakcie prawidłowo prowadzonej wykładni przepisów prawa podatkowego, to wówczas stosując art. 2a Ordynacji podatkowej, powinien przyjąć znaczenie przepisów korzystniejsze dla podatnika" - czytamy w interpretacji.
Natomiast jeśli organ podatkowy dojdzie do wniosku, że w sprawie można zastosować więcej niż jedną, równorzędną i korzystną dla podatnika interpretację przepisu, organ ten powinien wybrać tę korzystniejszą dla podatnika. "W przypadku, gdy organ nie jest w stanie ustalić, która z różnych interpretacji jest korzystniejsza (...), powinien uzyskać stanowisko podatnika co do wyboru najkorzystniejszej dla niego interpretacji" - wskazano.
Menedżer w firmie doradczej Crido Taxand Patrycja Kowalczyk oceniła w niedawnej rozmowie z PAP, że klauzula o rozstrzyganiu wątpliwości na korzyść podatnika, może zostać przepisem martwym.
"Zgodnie z taką treścią klauzuli, na korzyść podatnika mają być rozstrzygane wątpliwości tylko co do treści przepisów, natomiast klauzula nie będzie dotyczyć wątpliwości, co do stanu faktycznego" - powiedziała Kowalczyk.
Jej zdaniem niezależnie od tego pojawia się pytanie, czy organy podatkowe w ogóle będą miały kiedykolwiek wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego. "Dlatego pojawia się uzasadniona obawa, że ta klauzula może okazać się martwym przepisem i tak naprawdę w niewielu przypadkach znajdzie praktyczne zastosowanie" - mówiła Kowalczyk.