Koniec z wycinaniem drzew? Kaczyński zapowiada zmianę ustawy
Jarosław Kaczyński uderzył pięścią w stół i zapowiedział istotnie zmiany w znowelizowanej w zeszłym roku ustawie o ochronie przyrody, która pozwala na masową wycinkę drzew znajdujących się na prywatnych posesjach.
Polska Agencja Prasowa informuje, że prezes Prawa i Sprawiedliwości na temat przepisów dotyczących wycinki drzew mówił w trakcie spotkania z członkami partii w poniedziałek wieczorem w Warszawie.
Według uczestników spotkania, z którymi rozmawiała PAP, szef PiS ostro skrytykował działania Ministerstwa Środowiska. Kaczyński miał powiedzieć, że jest przeciwny wprowadzonym zmianom i w całej sprawie dostrzega "lobbing".
W tym przypadku rolnik może wyciąć drzewo bez konsekwencji
- Minister środowiska Jan Szyszko gorąco popiera nowelizację ustawy o ochronie przyrody, która zakłada zniesienie ograniczeń dla właścicieli nieruchomości prywatnych w zakresie usuwania drzew i krzewów rosnących na działce - mówił podczas poniedziałkowego briefingu rzecznik prasowy resortu środowiska Paweł Mucha.
Z kolei wiceminister środowiska Andrzej Szweda-Lewandowski podkreślił, że osoby fizyczne mogą usunąć ze swojej nieruchomości każde drzewo, bez względu na jego obwód, pod warunkiem, że usuwają je na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Drogi przebijają się przez lasy. Trwa wielka wycinka drzew
- Ustawa umożliwia mieszkańcom wycinkę drzew na prywatnej posesji bez zezwolenia wójta, burmistrza, czy prezydenta miasta. Nowe przepisy zlikwidowały więc niepotrzebną biurokrację, fikcję administracyjną oraz umożliwiły wykonywanie prawa własności nieruchomości - zaznaczył Szweda-Lewandowski.
W opinii wiceministra obawy o masowe usuwanie drzew są nieuzasadnione. Jak podkreślił rzecznik MŚ "z danych będących w posiadaniu resortu środowiska wynika, iż dotychczas około 90-95 proc. decyzji, dotyczących zezwolenia na wycinkę drzew i krzewów, było decyzjami pozytywnymi".
Zauważył również, że obecnie w Polsce o wiele więcej drzew jest sadzonych niż wycinanych. - Polska jest w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o powierzchnię lasów, a lesistość w naszym kraju ciągle się zwiększa - tłumaczył Mucha.
Przeciwnicy wprowadzonych zmian podkreślają, że dowolność w wycince drzew może doprowadzić do ekologicznej katastrofy. - Nie możemy pozwolić na dalszą rzeź drzew w naszym kraju - argumentują ekolodzy.