Ponad 30 tysięcy gospodarstw musi poczekać na pieniądze

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
24-04-2020,8:05 Aktualizacja: 24-04-2020,8:41
A A A

Ok. 30-35 tys. gospodarstw, które poniosły straty z powodu ubiegłorocznej suszy, będą musiały zaczekać na wypłatę rekompensat. W najbliższym czasie pieniądze dostanie 91 tys. rolników - mówił Jan Krzysztof Ardanowski.

Minister rolnictwa zaznaczył, że część gospodarzy otrzymało rekompensaty w ubiegłym roku. Wówczas wypłacono ok. 800 mln zł, pozostałą część rolnicy mieli dostać w tym roku, po zakończeniu prac budżetowych.

susza rolnicza, odszkodowania za suszę, michał dworczyk, wsparcie dla rolnictwa

Mniejsze gospodarstwa wreszcie dostają odszkodowania

Rusza kolejna transza wypłat dla mniejszych gospodarstw poszkodowanych przez ubiegłoroczną suszę. To będzie blisko 280 mln zł dla 91 tys. rolników - mówi Michał Dworczyk, szef KPRM. Polityk pytany był w programie Tłit w portalu wp.pl,...

- Są środki na ten cel w odpowiedniej rezerwie. Niestety, problem koronowirusa też wymaga odpowiednich środków w budżecie, więc decyzja, że wypłacamy (...) 91 tys. rolnikom. Przelewy idą i Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa twierdzi, że w ciągu kilku dni dotrą do rolników. Natomiast część rolników będzie musiała zaczekać. Te pieniądze nie przepadają, one są zobowiązaniem państwa, ale w tej chwili walka ze chorobą, testy, ochrona indywidualna (...) powoduje, że muszą zaczekać - tłumaczył Ardanowski.

Na rekompensaty suszowe będzie musiało poczekać ok. 30-35 tys. czyli ok. 10 proc. ubiegających się o nie gospodarstw. Poinformował, że wnioski suszowe złożyło 343 tys. Do tej pory pieniądze przekazano do ok. 220 tys., a teraz dostanie kolejne 91 tys.

W sumie na 1 mln 350 tys. gospodarstw w Polsce, o wnioski o pomoc złożyło 343 tys., czyli ok. 1/3 gospodarstw.

Minister przyznał, że na razie pieniędzy nie dostaną gospodarstwa duże, które są przedsiębiorstwami rolnymi, które korzystają z innych form pomocy i mają przewagę na rynku. Wyjaśnił, że dostanę zaliczki, a resztę - prawdopodobnie po nowelizacji budżetu - za kilka miesięcy.

Dodał, że na pewno te gospodarstwa nie są zadowolone z takiej decyzji, "ale i z pustego Salomon nie naleje".
 

Poleć
Udostępnij