Ponad 30 tysięcy gospodarstw musi poczekać na pieniądze
Ok. 30-35 tys. gospodarstw, które poniosły straty z powodu ubiegłorocznej suszy, będą musiały zaczekać na wypłatę rekompensat. W najbliższym czasie pieniądze dostanie 91 tys. rolników - mówił Jan Krzysztof Ardanowski.
Minister rolnictwa zaznaczył, że część gospodarzy otrzymało rekompensaty w ubiegłym roku. Wówczas wypłacono ok. 800 mln zł, pozostałą część rolnicy mieli dostać w tym roku, po zakończeniu prac budżetowych.
Mniejsze gospodarstwa wreszcie dostają odszkodowania
- Są środki na ten cel w odpowiedniej rezerwie. Niestety, problem koronowirusa też wymaga odpowiednich środków w budżecie, więc decyzja, że wypłacamy (...) 91 tys. rolnikom. Przelewy idą i Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa twierdzi, że w ciągu kilku dni dotrą do rolników. Natomiast część rolników będzie musiała zaczekać. Te pieniądze nie przepadają, one są zobowiązaniem państwa, ale w tej chwili walka ze chorobą, testy, ochrona indywidualna (...) powoduje, że muszą zaczekać - tłumaczył Ardanowski.
Na rekompensaty suszowe będzie musiało poczekać ok. 30-35 tys. czyli ok. 10 proc. ubiegających się o nie gospodarstw. Poinformował, że wnioski suszowe złożyło 343 tys. Do tej pory pieniądze przekazano do ok. 220 tys., a teraz dostanie kolejne 91 tys.
W sumie na 1 mln 350 tys. gospodarstw w Polsce, o wnioski o pomoc złożyło 343 tys., czyli ok. 1/3 gospodarstw.
Minister przyznał, że na razie pieniędzy nie dostaną gospodarstwa duże, które są przedsiębiorstwami rolnymi, które korzystają z innych form pomocy i mają przewagę na rynku. Wyjaśnił, że dostanę zaliczki, a resztę - prawdopodobnie po nowelizacji budżetu - za kilka miesięcy.
Dodał, że na pewno te gospodarstwa nie są zadowolone z takiej decyzji, "ale i z pustego Salomon nie naleje".
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś