Ceny żywności będą jeszcze wyższe. Dostaniemy po kieszeni
W ciągu ostatniego roku ceny żywności wzrosły o blisko 6 proc. To największa podwyżka od 6 lat - podaje Główny Urząd Statystyczny. Na sklepowych półkach najbardziej podrożały warzywa, masło i jajka.
Przed świętami Bożego Narodzenia ceny żywności nadal będą rosnąć, a najdotkliwiej odczują to emeryci, renciści i najmniej zarabiający.
Inflacja to też sygnał dla Rady Polityki Pieniężnej do podwyżek stóp procentowych, co oznacza złe wieści również dla kredytobiorców.
W ciągu roku masło podrożało o 71 proc.
Ceny towarów i usług w październiku wzrosły o 2,1 proc. w ujęciu rocznym i o 0,5 proc. w ujęciu miesięcznym - podał Główny Urząd Statystyczny. W największym stopniu za taki wynik odpowiada drożejąca żywność.
W październiku ceny produktów żywnościowych wzrosły o 1 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Najbardziej drożały warzywa (o 6,7 proc.), masło (3,3 proc.), owoce (2,5 proc.) i jajka (5,2 proc.). W ciągu ostatniego roku wzrost cen żywności wyniósł aż 5,8 proc. - to największa podwyżka od 6 lat.
Drogie owoce przełożą się na wzrost cen przetworów
Wzrost cen, który w największym stopniu dotyczy żywności, obejmuje też inne grupy produktów, m.in. odzież i obuwie. Rosną też ceny paliw, które przekładają się na wyższe koszty transportu, a tym samym - wyższe ceny towarów i usług.
- Paliwo drożeje nie tylko na rynku krajowym, lecz także na rynkach światowych. W ciągu ostatniego roku ceny paliw wzrosły o około 4 proc., ale trzeba zwrócić uwagę na to, że od czerwca do chwili obecnej ten wzrost cen paliw notowany jest na poziomie 20 proc., co widzimy na stacjach benzynowych. Dziś za benzynę [Pb 98 - red.] musimy płacić powyżej 5 zł, natomiast w ciągu ostatniego tygodnia olej napędowy zdrożał na stacjach o około 13 gr - mówi dr Monika Wyrzykowska-Antkiewicz.
[WIDEO] Mówi dr Monika Wyrzykowska-Antkiewicz, Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu
Podwyżki cen odczuwają przede wszystkim emeryci, renciści i osoby najmniej zarabiające. Konsumpcja podstawowych produktów stanowi około połowy ich dochodów, dlatego - w przypadku tych grup społecznych - wzrosty cen są szczególnie dotkliwe.
Miliony dzieci z terenów wiejskich korzystają z programu 500 plus
Zdaniem wykładowcy toruńskiej WSB inflacja spowoduje, że konsumenci będą szukać towarów i usług po niższych cenach. Z kolei sprzedawcy i producenci będą musieli je modyfikować, przykładowo restauracje będą zmuszone zmieniać swoje menu w związku z podwyżką cen żywności.
- Inflacja oznacza spadek siły nabywczej pieniądza, a zatem konsumenci i producenci tracą zaufanie do waluty danego kraju. To utrudnia planowanie zarówno konsumentom, jak i przedsiębiorcom. W rezultacie przedsiębiorcy mają utrudnione decyzje inwestycyjne, co może przełożyć się na spadek polskiego PKB. Inflacja powinna także spowodować wzrost poziomu stóp procentowych. RPP jeszcze nie podjęła takiej decyzji, ale to tylko kwestia czasu. To dobra informacja dla osób, które chcą oszczędzać, ale niekorzystna dla kredytobiorców - jeżeli stopy procentowe wzrosną, to oczywiście koszty kredytów będą wyższe - mówi dr Monika Wyrzykowska-Antkiewicz.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś