Prezes Cedrobu alarmuje: potrzebne wzmocnienie Inspekcji Weterynaryjnej
Zwalczanie afrykańskiego pomoru świń (ASF), a także nadzór nad produkcją mięsa w Polsce wymaga wzmocnienia finansowego i kadrowego Inspekcji Weterynaryjnej - uważa prezes Grupy Cedrob, największego polskiego producenta mięsa Andrzej Goździkowski.
"Sytuacja Inspekcji Weterynaryjnej, zwłaszcza w powiatach, jest alarmująca. Z powodu braku wystarczających zasobów kadrowych i finansowych służby weterynaryjne nie są w stanie sprostać wszystkim wyzwaniom, które przed nimi stoją" - podkreślił Goździkowski w przysłanym do PAP komunikacie.
Prezes Grupy Cedrob zwrócił uwagę, że dalsze rozszerzanie ASF spowoduje załamanie polskiego eksportu mięsa wieprzowego i na długie lata zamknie nam atrakcyjne rynki zbytu.
"Dziś Inspekcja Weterynarii to mało atrakcyjne miejsce pracy. Dysproporcja między wynagrodzeniem w publicznych służbach a zarobkami w sektorze prywatnym jest gigantyczna" - zauważył prezes. Obecnie jest tak, że nie ma chętnych do pracy na państwowej posadzie z powodu zbyt niskich zarobków. Lepiej jest badać mięso w rzeźni i zarabiać 16 tys. zł za 50 godzin miesięcznie niż dostawać 30 zł za godzinę i mieć dużą odpowiedzialność - tłumaczył prezes Cedrobu.
Dodał, że zaangażowanie większości sił inspektorów w walkę z ASF odbija się też na innych ważnych dziedzinach ich pracy. Rzutuje m.in. na eksport polskich produktów, nie tylko wieprzowych.
Braki kadrowe w Inspekcji Weterynaryjnej powodują, że w rzeźniach kontrole uboju sprawują prywatne firmy weterynaryjne, wyznaczone przez Powiatowego Lekarza Weterynarii (PLW). Wiąże się to z wysokimi kosztami ze strony ubojni. "Koszty ponoszone przez firmy zajmujące się ubojem mogłyby być nawet dwukrotnie mniejsze, gdyby kontrolę wykonywał etatowy pracownik PLW" - podkreślił Goździkowski.
Jego zdaniem, zwiększyłoby to konkurencyjność w eksporcie, a do inspekcji trafiłoby więcej pieniędzy dzięki czemu wzrosłyby pensje zatrudnionych tam lekarzy - stwierdził prezes Cedrobu..
Największy polski producent drobiu Grupa Cedrob, w tym roku może dostarczyć nawet 180 mln kurczaków. W jej strukturze są zarówno fermy hodowlane, wylęgarnie, tucz brojlerów, wytwórnie pasz, rzeźnia i przetwórnia. Cedrob 30-35 proc. całej swojej produkcji sprzedaje zagranicę.
Na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa w czwartek mówiono m.in. o dużych brakach kadrowych w Inspekcji Weterynaryjnej. Obecnie wolnych jest 250 etatów w powiatowych inspektoratach weterynarii. Powodem takiej sytuacji są niskie płace. Resort rolnictwa tłumaczy, że jest to wynikiem wieloletnich zaniedbań i zamrożenia płac w instytucjach państwowych. Ministerstwo obiecuje znaczne zwiększenie środków na weterynarię w budżecie 2019 r., a w tym roku znajdą się środki na ok. 50 nowych etatów dla lekarzy-weterynarii w województwach, gdzie wystąpił ASF. (PAP)