Związkowcy zawieszają protest i czekają na odpowiedź ministra

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (zac) | redakcja@agropolska.pl
04-03-2015,8:05 Aktualizacja: 05-03-2015,10:58
A A A

Rolniczy OPZZ zawiesił akcję protestacyjną, aby - jak powtarza jego przewodniczący - dać rolnikom chwilę oddechu i pozwolić spokojnie wrócić do pracy w gospodarstwach. Czy taka decyzja oznacza porażkę?

- Absolutnie nie - odpowiada szef rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski. - To nie jest tak, że nic nie wywalczyliśmy. Odszkodowania za dziki zostały częściowo zrealizowane. Jeżeli chodzi o trzodę chlewną, to ceny delikatnie poszły w górę i przynajmniej na pewien okres czasu rolnicy odbiją się cenowo - tłumaczy Izdebski.

Organizacja w poniedziałek przedstawiła ministrowi rolnictwa listę postulatów, która nadal wymaga realizacji. To tzw. gotowiec. - Punkt po punkcie podpowiadamy, co trzeba zrobić, aby uzdrowić sytuację na rynku mleka czy trzody chlewnej. Minister zobligował się, że do piątku do godz. 16 da odpowiedź, czy to będzie zrealizowane, czy nie - zaznacza Sławomir Izdebski.

Grozi, że jeżeli odpowiedź będzie negatywna, to protesty mogą rozpocząć się na nowo w ciągu kilku tygodni. - Chcemy tak zmobilizować działaczy, aby po ogłoszeniu akcji blokad, drogi były blokowane w całym kraju. Chcemy się tak przygotować, żeby w przypadku blokady torów kolejowych było zablokowanych przynajmniej sześć nitek - zapowiada szef rolniczego OPZZ.

Poleć
Udostępnij