Zmowa na rynku? Izba chce monitoringu cen nawozów
Dolnośląska Izba Rolnicza (DIR) domaga się, by państwo monitorowało działania producentów nawozów mineralnych dotyczące ustalania cen wyrobów.
Wystąpienie w tej sprawie zostało już przekazane do ministerstwa rolnictwa. Jak podkreśla DIR, w ocenie gospodarzy podwyżki cen za nawozy mineralne to działania wręcz monopolistyczne.
1 marca to za późno. Izba chce zmienić terminy stosowania nawozów
"Ostatni drastyczny ich wzrost jest dla rolników mocnym obciążeniem, tym bardziej, że w roku ubiegłym odczuli skutki suszy. Wyczerpanie limitu de minimis spowodowało, że wielu rolników nie może skorzystać z kredytów preferencyjnych, a wydatki ponoszone na zakup środków do produkcji rolnej rosną szybciej niż ceny płodów rolnych" - wskazuje rolniczy samorząd.
W swoim wniosku domaga się od resortu zbadania, jaka jest przyczyna tego zjawiska. "Czy rzeczywiście koszty produkcji nawozów mineralnych, a szczególnie azotowych, wzrosły w tak znacznym stopniu?" - docieka DIR.
Warto dodać, że od dawna rolnicy skarżą się na swego rodzaju zmowy cenowe w zakresie podwyżek w określonym czasie, gdy można spodziewać się, że budżety gospodarstw zostaną zasilone. I tak np. szybko rosną ceny wszelkich środków do produkcji, gdy gospodarzom wypłacane są dopłaty bezpośrednie.
Podobnie jest, gdy rozstrzygnięty jest nabór wniosków o dotację na zakup maszyn i sprzętu. Wówczas ceny także idą w górę, przez co wiele planowanych kosztorysów musi zostać zweryfikowanych na niekorzyść rolnika, który musi sięgnąć głębiej do kieszeni.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś