Zmiany w ustawach uderzą w ważną uprawę. Dramatyczny apel do premiera
Przyjęcie nowelizacji Ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz Ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw może doprowadzić do załamania opłacalności upraw rzepaku w Polsce - przekonuje Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych.
W wystąpieniu do premiera Mateusza Morawieckiego PZPRZ wskazuje na niebezpieczeństwa wynikające z ewentualnego wejścia w życie przepisów zawartych w skierowanym przez rząd do prac parlamentarnych projekcie zmian w ustawach.
Plony rzepaku ozimego w doświadczeniach rozpoznawczych 2022
Największe z nich to w ocenie Związku propozycja rezygnacji z naliczania kar za ewentualny brak realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego (NDW) przez podmioty gospodarcze w bieżącym roku oraz określenie wskaźnika na 2023 rok na poziomie 60 proc. (w poprzednich latach było 80 proc.).
"Takie zmiany w zasadach realizacji NCW nieuchronnie doprowadzą do zmniejszenia zapotrzebowanie na nasiona rzepaku przez zakłady produkujące olej. Tym samym należy oczekiwać wówczas także dużych spadków cen zbytu nasion rzepaku, które już obecnie tylko w związku z informacjami płynącymi z mediów na temat opisywanych w tym apelu przewidywanych zmian w prawie, znacznie się obniżyły. Nie ma zatem żadnej wątpliwości, że proponowane zmiany w zakresie NCW zupełnie zdestabilizują pewną równowagę cenową na rynku, a producenci, którzy już w tym roku wykonali zasiewy rzepaku, zostaną postawieni przed niemożliwym do zrealizowania zadaniem zbilansowania kosztów produkcji z uzyskanymi środkami finansowymi ze sprzedaży nasion" - pisze do szefa rządu Stanisław Kacperczyk, prezes Zarządu PZPRZ.
Plonowanie rzepaku ozimego w doświadczeniach PDO 2022
W konsekwencji trzeba się spodziewać spadku zainteresowania uprawą rzepaku w kolejnych latach, a takie zjawisko będzie ze wszech miar niekorzystne dla rolnictwa. Zwłaszcza, że odpady uzyskane po produkcji oleju (makuchy czy śruta poekstrakcyjna) odgrywają bardzo znaczącą role w zabezpieczeniu potrzeb żywieniowych zwierząt w zakresie białka.
Nie bez znaczenia jest także to, że rzepak jest obecnie niezmiernie istotnym elementem zmianowań, przerywającym monokulturę zbożową.
"Zmniejszenie areału uprawy rzepaku nieuchronnie doprowadzi do pogorszenia sytuacji w tym względzie, a tym samym utrudni możliwości uzyskiwania odpowiednio wysokich i stabilnych plonów zbóż, roślin decydujących o bezpieczeństwie żywnościowym kraju. Nie bez znaczenia jest także to, że ograniczenie możliwości stosowania poprawnych zmianowań wskutek ograniczenia powierzchni rzepaku znacznie utrudni także realizację celów ekologicznych, związanych chociażby z wprowadzaniem w ramach Wspólnej Polityki Rolnej UE tzw. ekoschematów" - argumentuje Kacperczyk.
Apeluje o zablokowanie ustawy w zaproponowanym kształcie. "Naszym zdaniem jest szkodliwa dla stabilności finansowej gospodarstw i tym samym narusza bezpieczeństwo żywnościowe kraju" - podsumowują w wystąpieniu producenci zbóż.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś