Zmiany w emeryturach. 600 doradców odpowie na każde pytanie
Prawie sześciuset doradców emerytalnych w placówkach ZUS od poniedziałku będzie udzielało informacji dotyczących przechodzenia na emeryturę i tego, jak zmieni się jej wysokość, jeśli uprawnieni do niej będą pracować jeszcze przez kolejne miesiące lub lata.
3 lipca resort rodziny i pracy wraz z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych rozpoczną w Warszawie kampanię w tej sprawie. ZUS przygotowuje się w ten sposób do wchodzącego w życie 1 października obniżonego wieku emerytalnego. Kobiety uzyskają prawa emerytalne w wieku 60 lat, a mężczyźni 65 lat.
Emeryci mają miliardy złotych długów
Prof. Gertruda Uścińska, prezes zakładu zachęca osoby, które jeszcze nie wystąpiły o obliczanie kapitału początkowego, potrzebnego do wyliczenia emerytury, by to jak najszybciej zrobiły.
Dodała, że ze wszystkich 331 tys. osób, które od 1 października do końca roku będą mogły w związku z obniżeniem wieku emerytalnego ubiegać się o świadczenie aż 93 tys. nie miało dotąd ustalonego kapitału.
Prezes zaznaczyła, że nie ma terminu na złożenie wniosku i dokumentów dla ustalenia kapitału początkowego, ale warto to zrobić jak najszybciej, niezależnie od przyszłej decyzji o tym, czy ktoś skorzysta z prawa do emerytury od razu, czy będzie dalej pracował.
- Chodzi o dokumenty sprzed 1 stycznia 1999, pozostałe dane są na elektronicznym koncie w ZUS. Każdy okres ubezpieczenia jest ważny, nawet jeśli był to krótki okres, warto go zgłosić, bo ma to wpływ na wysokość przyszłej emerytury - podkreśliła profesor.
Według obliczeń ZUS w ostatnim kwartale 2017 r. dodatkowo ok. 331 tys. osób uzyska prawo do emerytury. Wniosek o emeryturę można składać na 30 dni przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Pierwsze wnioski wynikające z obniżenia wieku emerytalnego będzie można składać już 1 września.