Zepsuł mu się ciągnik, więc… ukradł inny traktor
Dwaj mieszkańcy powiatu zgierskiego (woj. łódzkie) w wieku 27 i 37 lat zostali zatrzymani do sprawy kradzieży ciągnika rolniczego. Odzyskany pojazd, warty 40 tysięcy złotych, powrócił już do właściciela.
Sprawa zaczęła się gdy stróże prawa zostali powiadomieni przez mieszkańca gminy Warta (pow. sieradzki, woj. łódzkie) o kradzieży ciągnika rolniczego. Jego wartość pokrzywdzony wycenił na 40 tys. zł. Maszyna zaparkowana była za zabudowaniami na jego posesji.
- Nad sprawą pracowali funkcjonariusze z komisariatu w Warcie, którzy zbierali i analizowali zgromadzone dowody, w tym również zapisy monitoringów. Z ustaleń wynikało, że skradzionym ciągnikiem sprawca prawdopodobnie odjechał w kierunku powiatu zgierskiego - relacjonuje asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu.
Beczkowóz zostawili, ciągnikiem odjechali. Policja i właściciel szukają złodziei
- Świadek jechał za traktorem, próbując zatrzymać kierowcę, który jednak nie reagował. W pewnym momencie traktorzysta zjechał z drogi, porzucił pojazd i uciekł do pobliskiego lasu. Za chwilę na miejsce przyjechali zgierscy wywiadowcy. Wspólnie ze świadkiem, który znał rysopis "poszukiwanego", patrolowali teren. Kilka minut później funkcjonariusze zobaczyli odpowiadającego rysopisowi mężczyznę, który zaczął uciekać. Po krótkim pościgu był już w ich rękach. Okazał się nim mieszkaniec powiatu zgierskiego – opisuje asp. sztab. Kulawiecka.
Zatrzymany przyznał się do kradzieży ciągnika rolniczego z terenu gminy Warta. Wyjaśnił, że kiedy kilka dni wcześniej był w tych okolicach z swoim znajomym i zobaczył stojący za zabudowaniami traktor. Ponieważ jego ciągnik uległ awarii, potrzebował zastępczego pojazdu do świadczonych zarobkowo usług. W związku z tym w nocy z 7 na 8 kwietnia ze swoim "wspólnikiem" ukradli upatrzoną wcześniej maszynę, wyrzucając później tablicę rejestracyjną.
Śledczy ustalili, że drugim ze sprawców jest również mieszkaniec powiatu zgierskiego, którego ujęto w miejscu zamieszkania. Obydwaj podejrzani usłyszeli zarzut kradzieży.
- Decyzją prokuratora rejonowego w Sieradzu, zostali objęci policyjnym dozorem. Mężczyźni byli wcześniej notowani przez policję. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskany przez policjantów traktor powrócił już do właściciela – podsumowuje rzeczniczka sieradzkiej KPP.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl