Zatłukli powrozem wycieńczonego konia. Zwyrodnialcy już są w areszcie
Zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad końmi usłyszało dwóch obywateli Rumunii. Sąd Rejonowy w Krośnie zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Do zdarzenia doszło na stacji paliw w miejscowości Zboiska (pow. sanocki, woj. podkarpackie). Stróże prawa zostali zaalarmowani, że mężczyźni biją powrozem leżącego na parkingu konia.
Wyciągali konia z kanału. Potrzebna była nawet koparka
Zwierzę było skrajnie wycieńczone i nie mogło o własnych siłach wejść do zaparkowanego obok pojazdu. Obcokrajowcy uderzając je powrozem, starali się zmusić konia do wejścia na platformę samochodu.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze ustalili, że wewnątrz iveco znajdowało się pięć innych koni. Zwierzęta przewożone były w ekstremalnie trudnych warunkach - były ściśnięte i wiązane metalowymi łańcuchami.
Pojazd nie był przystosowany do transportu takiej liczby zwierząt. Nie było w nim urządzeń do pojenia i karmienia koni, a niewielka przestrzeń utrudniała dostateczną wymianę powietrza.
Policjanci wezwali powiatowego lekarza weterynarii, który stwierdził wycieńczenie wszystkich zwierząt. Koń, który chwilę wcześniej był bity powrozem - pomimo zaaplikowania leków - padł.
Zatrzymano dwóch obywateli Rumunii w wieku 33 i 39 lat. Mężczyźni twierdzili, że transportują zwierzęta ze swojego kraju w okolice Kielc. Nie posiadali jednak wymaganych dokumentów uprawniających do ich przewozu po terytorium Polski.
Obcokrajowcy zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad przewożonymi końmi oraz naruszenie przepisów dotyczących transportu zwierząt.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl