Wnioski z rozmów przełożą na ustawy i rozporządzenia
- W pierwszej dekadzie czerwca przedstawimy wnioski z posiedzeń "Porozumienia Rolniczego" - zapowiada Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa.
- Dziesięć zespołów pracujących w ramach "Porozumienia Rolniczego" kończy dyskusje i prace nad wnioskami, które teraz będzie trzeba zamienić na język prawa, czyli ustawy i rozporządzenia, a także wnioski do Komisji Europejskiej - powiedział polityk.
Rząd jest otwarty na większe kompetencje izb rolniczych
Jak tłumaczył, rolą porozumienia było ustalenie, w jaki sposób przebudować cały łańcuch dostaw od pola do stołu, aby rolnicy, czyli producenci zostali w tym łańcuchu wzmocnieni. - Przygotowane na piśmie wnioski będę realizował - zapowiedział.
"Porozumienie Rolnicze" to platforma do prowadzenia dialogu na temat problemów występujących w rolnictwie. Według resortu jego zadaniem jest umożliwić przez rozmowy między uczestnikami rynku żywnościowego (rolników, przetwórców, handel i konsumentów), wypracowanie rozwiązań najlepszych dla wszystkich grup.
Z informacji podanej przez szefa resortu wynika, że do "Porozumienia Rolniczego" zgłosiło się 168 organizacji. Pierwsze posiedzenie, które odbyło się w lutym otwierał prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, że nasza gospodarka opiera się na rolnictwie i że ono musi być wspierane.
Z kolei minister Ardanowski rolnictwa zaznaczył wówczas, że to wydarzenie ma przynieść wypracowanie rozwiązań dla rozwoju polskiego rolnictwa. - Będziemy dyskutowali wiele dni, by wypracować te rozwiązania - dodał.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś