Wiosną "Ogólnopolska narada o lasach". Władza chce wyłączyć 20 proc. lasów z pozyskania drewna
Na przełomie marca i kwietnia br. ma odbyć się "Ogólnopolska narada o lasach", dzięki której wypracowane zostaną zmiany w sposobie zarządzania lasami w Polsce, prowadzące m.in. do zwiększenia obszarów ochronnych - poinformował w rozmowie z PAP wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała.
Na początku stycznia br. premier Donald Tusk zapowiedział "okrągły stół" i debatę na temat przyszłości polskich lasów, w której mieliby wziąć udział: leśnicy, przemysł drzewny, samorządy, mieszkańcy, organizacje pozarządowe, aktywiści działający na rzecz ochrony środowiska.
"Na przełomie marca i kwietnia chcemy przeprowadzić ‘Ogólnopolską naradę o lasach’. Cała filozofia tego spotkania polega na tym, żeby wszystkie zainteresowane strony - organizacje pozarządowe, samorządy, biznes drzewny, leśnicy - spotkały się przy jednym stole, aby wypracować koncepcję zmiany polityki leśnej i ochrony środowiska w Polsce, dojścia do objęcia ochroną 20 proc. powierzchni leśnej w kraju" - powiedział wiceminister klimatu i środowiska.
Lasy Państwowe: powinna powstać strategia dotycząca drewna jako surowca
Konsultacje nawet przez rok
Dorożała podkreślił, że "Ogólnopolska narada o lasach" ma być startem szerokich konsultacji, które mogą potrwać nawet rok. "Podczas jednego spotkania nie da się wypracować kompromisu i konkretnych rozwiązań dotyczących lasów. To musi być proces, który trochę potrwa. Jako maksymalny horyzont czasowy widzę kwiecień 2025 roku. To jest czas, w którym bylibyśmy w stanie wypracować rozwiązania i propozycje prawne dotyczące m.in. nowej ustawy o lasach, odpowiadającej na wyzwania XXI wieku" - dodał.
Przedstawiciel MKiŚ przypomniał, że zgodnie z umową koalicyjną 20 proc. lasów w Polsce powinno zostać wyłączone z pozyskania drewna. Prace na temat zwiększenia obszarów ochronnych prowadzone są także w UE (strategia leśna i europejska strategia bioróżnorodności). W ostatnich latach Lasy Państwowe informowały, że spełnienie europejskich norm oznaczałaby wyłączenie 3 mln ha Polski.
Mniej drewna na eksport
Dorożała, pytany, czy nie obawia się protestów przedsiębiorców w związku ze zmniejszonym pozyskaniem drewna i wzorcem cen, zapewnił, że rozmowy na ten temat są prowadzone zarówno z biznesem, jak i ZUL-ami, czyli zakładami usług leśnych.
Minister klimatu: potrzebujemy wypracowania nowej polityki państwa dotyczącej lasów
"Mówimy o sytuacji, gdzie będziemy mieli 80 proc. lasów, które będą pełnić także role gospodarcze. Niestety w ostatnich latach dochodziło do patologii. Gospodarka leśna prowadzona była w miejscach, które są uzdrowiskami, gdzie są cenne przyrodniczo zasoby, albo w górach. Trzeba przesunąć prace z cennych przyrodniczo obszarów do lasów, które nie są tak ważne dla bioróżnorodności. Nie może być tak, że miejsca które są najcenniejsze środowiskowo, są głównym źródłem pozyskania drewna. Te zmiany da się wprowadzić, ale potrzebny jest dialog" - powiedział.
Jak dodał, przy zwiększeniu obszarów ochronnych, "muszą być zabezpieczone interesy polskiego przemysłu". "Chcielibyśmy, by mniej drewna - szczególnie nieprzetworzonego - wyjeżdżało. Podobnie jest z importem. Jeśli sprowadzamy drewno, to musimy to robić w sposób kontrolowany, z miejsc gdzie nie dochodzi do deforestacji" - wskazał.
Przywrócenie certyfikatu FSC
Wiceminister zapowiedział ponadto przywrócenie w Lasach Państwowych certyfikatu FSC. Taki certyfikat ma gwarantować, że drewno zostało pozyskane w sposób zrównoważony. "Poprzednia władza wycofała się z tej certyfikacji bez żadnych konsultacji. Nikt nie myślał też o negatywnych konsekwencjach dla biznesu, który nie może sprzedać drewna niemającego tego certyfikatu. Część polskiego biznesu musiało szukać drewna poza Polską, by mieć certyfikat FSC, aby nie stracić partnerów handlowych na rynku UE. Chcemy wrócić do tej certyfikacji. Będzie to przedmiotem negocjacji" - wskazał.
Pytany, czy wszystkie nadleśnictwa będą zobligowane do wyłączania części swojego terenu z wyrębu, aby osiągnąć 20 proc., Dorożała podkreślił, że "to musi się rozłożyć na obszarze całej Polski". "Nie chodzi o to, by z każdego nadleśnictwa wyłączyć jakieś obszary. Niektóre dane pokazują, że w samych Lasach Państwowych 5-7 proc. stanowią mokradła i one absolutnie powinny być objęte ochroną. Część nadleśnictw ma też w swoich planach od kilku do kilkunastu procent terenu, który mógłby być objęty ochroną" - powiedział.
Minister klimatu: w 10 lokalizacjach wycinki lasów będą wstrzymane lub ograniczone
Nowością będą "lasy społeczne"
Zapytany, jakie tereny mogłyby ostatecznie zostać wyłączone spod gospodarki leśnej, wskazał m.in. na parki narodowe, rezerwaty, mokradła, lasy przy uzdrowiskach, a także lasy społeczne.
"Lasy społeczne będą pewnym novum i musi być to uregulowane prawnie. Chodzi o tereny leśne, np. lasy podmiejskie, które mają szczególną rolę lokalną m.in. rekreacyjną, turystyczną" - dodał.
Na początku stycznia kierownictwo resortu klimatu i środowiska podjęło decyzję o tymczasowym - półrocznym - ograniczeniu wycinki na 10 obszarach (Bieszczady, Puszcza Borecka, Puszcza Świętokrzyska, Puszcza Augustowska, Puszcza Knyszyńska, Puszcza Karpacka, Puszcza Romincka, Trójmiejski Park Krajobrazowy, a także w okolicy Iwonicz-Zdroju i Wrocławia).
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
