Wilki są coraz bardziej zuchwałe. Zagryzły wyjątkowe owce
Wilki zagryzły sześć wyjątkowych owiec należących do Tomasza Brewki z Bukwałdu koło Olsztyna. Jedna z nich miała... cztery rogi. Kilka kolejnych zwierząt zostało okaleczonych.
- Nie chodzi o pieniądze. Takiej straty nie zrekompensuje mi zwykłe żadne odszkodowanie. Owca miała rzadki genotyp, cztery rogi i dodatkowo była łaciata - martwi się hodowca w rozmowie z Wirtualną Polską.
Rolnicy dostaną fladry do ochrony zwierząt przed wilkami
W ciągu kilku dni wataha wilków licząca 5-6 sztuk kilka razy podchodziła pod gospodarstwo agroturystyczne Brewki. Dla ochrony przed drapieżnikami owce są zamykane na noc w owczarni. Dodatkowo pastwisko otoczone jest siatką podłączoną do prądu, a dobytku pilnuje pies pasterski.
Wilki czekały jednak cierpliwie na dogodną do ataku okazję. I kiedy gospodarz wypuścił zwierzęta o świcie na pastwisko pokonały zabezpieczenia.
Atak drapieżników został potwierdzony przez pracowników Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie, a hodowcy przysługuje odszkodowanie - kilkaset złotych za zwierzę.
- Gdybym chciał teraz sprowadzić jagnięta z Niemiec to musiałbym zapłacić ok. 250 euro za jedno. Do tego jeszcze spełnić formalności urzędowe, aby sprowadzić zwierzęta do kraju. Zaczynam od nowa - smuci się hodowca.
Liczebność populacji wilków w woj. warmińsko-mazurskim szacuje się na 120-140 sztuk. Do tej pory nie było informacji o stratach w inwentarzu spowodowanych przez drapieżniki w tym regionie.
Eksperci apelują, aby nie ulegać histerii związanej z obecnością wilków w Polsce.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: Wirtualna Polska