Wilki rozszarpały jałówki. Gmina chce kontrolowanego odstrzału
W Zboiskach (gm. Bukowsko, woj. podkarpackie) wataha wilków zaatakowała i zagryzła bydło. Urząd gminy uruchomił procedurę uzyskania zgody na kontrolowany odstrzał dwóch drapieżników.
- Około 17 przyjechałem z pomocnikiem, aby zagonić bydło do obory. Od razu wiedzieliśmy, że coś jest nie tak. Zwierzęta były przepłoszone i przestraszone, wydawały rozmaite dźwięki. Niedługo później znaleźliśmy dwie zagryzione i uduszone sztuki - mówi hodowca portalowi esanok.pl
Rolnicze OPZZ chce odstrzału wilków i łosi
Mężczyzna przeliczył stado i okazało się, że brakuje jałówek. Kolejne zagryzione sztuki znalazł syn właściciela. - Na skraju lasu zauważyłem liczną watahę wilków wydzierającą mięso z jednej z jałówek. To było może 50 m ode mnie. Przestraszyłem się i szybko wróciłem do quada. Po chwili wilki wybiegły na łąkę, nie robiąc sobie nic z mojej obecności. Naliczyłem 14 osobników - relacjonuje.
Łącznie wilki zagryzły 5 jałówek i 1 samca. Straty, jakie ponieśli właściciele gospodarstwa trudno oszacować. Cena rynkowa jałówek waha się w okolicach 7 tys. zł, ale zagryzione sztuki miały zostać przeznaczone do rozwijania hodowli.
W gminie Bukowsko wilki coraz częściej pojawiają się coraz bliżej zabudowań i to nawet w środku dnia. Z inicjatywy zaniepokojonych mieszkańców urząd gminy uruchomił procedurę uzyskania zgody na kontrolowany odstrzał dwóch wilków.
- RDOŚ w Rzeszowie potwierdziła nasze obawy i wydała pozytywną opinię argumentując to konkretnymi wyliczeniami związanymi z wilczymi szkodami udokumentowanymi w naszym regionie. Wniosek przesłaliśmy dalej do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w celu uzyskania zgody na odstrzał - mówi portalowi Marek Bańkowski, wójt gminy Bukowsko.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: esanok.pl