W Polsce potrzebne są nowoczesne szkoły rolnicze
Potrzebne są nowoczesne szkoły rolnicze, dobra edukacja, która będzie odpowiadała na wyzwania stojące przed sektorem rolno-spożywczym - przekonywała Anna Gembicka, wiceminister rolnictwa podczas wizyty w Zespole Szkół nr 4 w Nadrożu.
Placówka z powiatu rypińskiego (woj. kujawsko-pomorskie) przeszła pod nadzór ministra rolnictwa 1 stycznia i jest 54. w sieci szkół znajdujących się w gestii resortu.
Szkoła pod choinkę dostała... kombajn zbożowy
- Rolnictwo stale się rozwija, pojawia się coraz więcej nowoczesnych rozwiązań związanych z technologiami satelitarnymi, z rolnictwem precyzyjnym, z technologiami big data. Żeby to wszystko wdrożyć, potrzebne nam są nowoczesne szkoły - podkreśliła Gembicka.
Według wiceminister, kuratela resortu rolnictwa daje przejętym placówkom szkolnym nowe możliwości - bliższej współpracy z instytutami badawczymi, wymiany doświadczeń i uzupełniania wiedzy z innymi szkołami resortowymi.
Założeniem jest, aby szkoły ministerialne przede wszystkim pełniły rolę ośrodków edukacji rolniczej w regionie, w którym funkcjonują. Powinny stać się jednym z ogniw transferu wiedzy do praktyki oraz kreowania procesów innowacji gospodarczych i społecznych, służących zwiększaniu konkurencyjności polskiego rolnictwa.
Zespół Szkół nr 4 w Nadrożu im. Ziemi Dobrzyńskiej kształci uczniów m.in. w kierunkach: technika mechanizacji rolnictwa i agrotroniki, agrobiznesu, ogrodnictwa czy rolnictwa, jak również technika weterynarii, architektura krajobrazu, turystyka na obszarach wiejskich oraz technika inżynierii środowiska i melioracji.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś