Uważaj, na polach nadal nie brakuje śmiertelnych pułapek

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk), (zac) | redakcja@agropolska.pl
01-11-2015,17:30 Aktualizacja: 01-11-2015,17:50
A A A

II wojna światowa zbiera śmiertelne żniwo nawet 70 lat po jej zakończeniu. Na polu w miejscowości Piękne Łąki (pow. gołdapski, woj. warmińsko-mazurskie) po wybuchu pocisku zginął rolnik.

Jak ustalili policjanci, w Pięknych Łąkach traktorzysta, wykonując prace przy wyrównywaniu gruntu wokół stawu, najechał na niewybuch z czasów wojny, w wyniku czego doszło do detonacji.

Kolejny dramatyczny wypadek. Kombajn wciągnął stopę 21-latka

Policjanci z Janowa Lubelskiego wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło w poniedziałek w miejscowości Branewka, w powiecie janowskim. 21-latek doznał poważnych obrażeń pracując przy kombajnie ziemniaczanym. Jego prawa stopa...
Mężczyzna został zabrany do szpitala w Ełku. Niestety, na skutek odniesionych obrażeń 61-latek zmarł.

Po tym tragicznym zdarzeniu, na miejscu zaczęli działać wojskowi saperzy oraz policyjni pirotechnicy. Teren został zabezpieczony. W wyniku tych kontroli znaleziono kolejny niewybuch - pocisk moździerzowy.

Niestety, tragedie związane z powojennymi pozostałościami wciąż są możliwe. Podczas prac polowych rolnicy w całej Polsce znajdują różnego rodzaju pociski, granaty, miny czy amunicje. Często są to znaleziska pojedyncze. Ale zdarzają się przypadki takie, jak w okolicach miejscowości Laski (woj. kujawsko-pomorskie), gdzie w sierpniu br. natknięto się na 24 pociski artyleryjskie w jednym miejscu.

Policjanci przypominają, ze w razie znalezienia takiego niewybuchu, należy ich o tym bezzwłocznie zawiadomić.

Poleć
Udostępnij