Ukrainiec zatrzymany do sprawy gróźb wobec liderów protestów na granicy. Miał pisać o zabójstwie
Polskie służby zatrzymały i przedstawiły zarzuty pierwszej osobie, która miała brać udział w rozsyłaniu pogróżek do liderów protestów na granicy z Ukrainą - dowiedziała się Wirtualna Polska.
Śledztwo ws. gróźb wobec np. szefów firm transportowych czy przedstawicieli zrzeszeń rolniczych (przewoźnicy i rolnicy organizowali protesty w okolicach przejść granicznych z Ukrainą) toczy się od końcówki zeszłego roku. Pierwszy zatrzymany w jego wyniku mężczyzna miał zostać ujęty 9 marca w Polsce. To 26-letni obywatel Ukrainy.
Jak podaje Wirtualna Polska, z ustaleń śledczych wynika, iż mężczyzna za pośrednictwem internetowego komunikatora wysyłał wiadomości, w których groził zabójstwem jednemu z organizatorów protestów na granicy z Ukrainą.
"Rzeczpospolita": afera zbożowa wciąż nierozliczona
- Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie nadzoruje śledztwo prowadzone przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeciwko obywatelowi Ukrainy podejrzanemu o podżeganie do wzięcia udziału w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej – powiedział portalowi prok. Karol Borchólski z działu prasowego Prokuratury Krajowej.
Jak dodał, jednocześnie przedstawiono mężczyźnie zarzut kierowania gróźb wobec jednego z organizatorów protestów na granicy.
- Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Wniosek o tymczasowe aresztowanie został uwzględniony – przekazał prokurator.
Jeśli chodzi o wspomnianą wyżej kwestię natury szpiegowskiej - według nieoficjalnych ustaleń WP – zatrzymany Ukrainiec miał oferować polskiemu obywatelowi pracę na rzecz rosyjskiego wywiadu. Zwerbowany agent miałby w zamian za kilkanaście tysięcy euro przekazywać dane o pomocy wojskowej kierowanej na Ukrainę. „Propozycja nie trafiła na podatny grunt” – zaznacza portal.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl