Tusk: bezrefleksyjne utrzymanie w pełni wolnego handlu z Ukrainą zaszkodzi i nam, i Ukrainie
Bezrefleksyjne utrzymanie w pełni wolnego handlu z Ukrainą zaszkodzi nam i Ukrainie – powiedział premier Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami w Bukareszcie, po swoim wystąpieniu na zjeździe Europejskiej Partii Ludowej (EPL).
"Bo jeśli stracimy ten już nie entuzjazm, ale to powszechne w Europie i w Polsce wsparcie dla Ukrainy, bo ludzie będą zmęczeni tym, że ponoszą zbyt duże ciężary, to wszyscy na tym stracimy. I Europa, i Polska, i przede wszystkim Ukraina" – powiedział Tusk. Zaznaczył, że potrzebne są zmiany regulacji w sprawie wolnego handlu z Ukrainą, "żeby znowu skutecznie chronić europejski i polski rynek".
Premier dodał, że jego zdaniem "już do większości głów" dociera, że decyzje podjęte tuż po rozpoczęciu wojny, dzisiaj wymagają refleksji i zmiany.
Premier: w sobotę będę miał ważny komunikat dla rolników ws. przepisów dotyczących ugorowania
"Mam nadzieję, że przekuje się to we wspólną akcję na poziomie Rady Europejskiej" – zaznaczył, odradzając jednak pośpiech. "Robota trwa, trzeba ciągle drążyć i szukać sojuszników, ale moim zdaniem coś na pewno się odbędzie" – zapewnił.
Premier wyraził nadzieję, że po posiedzeniu Rady Europejskiej "będziemy w tym sensie bliżej, że będzie wiadomo, jakie to będą decyzje". "Dajcie mi jeszcze trochę popracować, bo najgorzej byłoby wzbudzić nadzieje, a potem tego nie dowieźć" – podsumował.
Tusk, który w czwartek w Bukareszcie uczestniczył w kongresie EPL, przekazał, że o konieczności zmian w unijnych regulacjach dotyczących rolnictwa rozmawiał m.in. w czasie swoich spotkań z premierem Rumunii Marcelem Ciolacu, przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i przewodniczącą Parlamentu Europejskiego Robertą Metsolą.
"W czasie rozmowy z premierem Rumunii ustaliliśmy pełną współpracę, także w Radzie Europejskiej" – zapewnił. Stanowisko Rumunii to, jak przekazał, "pełne wsparcie dla polskich argumentów, zarówno jeśli chodzi o zmiany regulacji, jeśli chodzi o wolny handel z Ukrainą, a także jeśli chodzi o ułatwienia i uproszczenia w Zielonym Ładzie".
"Pani przewodnicząca Komisji potwierdziła, że KE ma i dobrą wolę, i podjęła już konkretne działania, zlecone kilku komisarzom, by te najbardziej dotkliwe, również z punktu widzenia polskich rolników, przepisy Zielonego Ładu uprościć" – powiedział Tusk.
Wojciechowski twardo deklaruje: ugorowanie gruntów będzie dobrowolne, ograniczenie środków ochrony roślin nie wejdzie w życie
Jak wyjaśnił, jednym z "najbardziej spektakularnych" problemów była kwestia ugorowania. "Nie chcę uprzedzać faktów, ale liczę na jednoznaczne decyzje, które spowodują, że to przestanie być problemem dla polskich rolników" – oznajmił. Dodał, że chodzi również o dążenie do warunkowości przyjmowania niektórych przepisów Zielonego Ładu w przypadku mniejszych gospodarstw.
"W naszym przypadku to będzie ok. 70 proc. Mamy nadzieję, że uda się dokończyć ten projekt, czyli uwolnić te małe gospodarstwa od tych biurokratycznych obowiązków. Nie chcę odkrywać zbyt wielu kart, bo nie mam tych kart w ręku. Ale idzie to w dobrym kierunku" – ocenił premier.
Również szefowa PE Metsola miała przekazać premierowi, że pracuje już nad tym, by "PE wsparł przynajmniej niektóre z naszych (polskich) postulatów, dotyczące bezpieczeństwa żywnościowego Europy".
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś