Truskawki pod lupą. Jak z pozostałościami pestycydów?
W ubiegłym roku w żadnej z próbek pobranych z polskich truskawek nie było nieprawidłowości dotyczące pozostałości środków ochrony roślin. Kontrole są kontynuowane również w tym sezonie.
Tegoroczny sezon truskawkowy ruszył z kopyta, więc warto zatem wiedzieć, czy spożycie owoców na pewno jest bezpieczne i zdrowe. Chodzi przede wszystkim o pozostałości stosowanych na plantacjach środków ochrony roślin.
200 kg truskawek zniknęło z plantacji. Czy to początek kradzieży z pól?
Badania w tym zakresie prowadzi Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, sprawująca nadzór nad prawidłowym stosowaniem pestycydów. "Ubiegłoroczne wyniki badań pozostałości środków ochrony roślin w truskawkach napawają optymizmem. Żadna z przebadanych 59 próbek pobranych na terenie całego kraju nie zawierała przekroczeń najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości substancji czynnych" - informuje PIORiN.
W tym roku Inspekcja kontynuuje prowadzenie nadzoru nad prawidłowością stosowania pestycydów w tych owocach.
"Troska o zdrowie konsumentów wymaga, by płody rolne były bezwzględnie wolne od przekroczeń najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości środków ochrony roślin, a te stosowane były dedykowane do upraw wymienionych w etykiecie. Spełnienie powyższych wymagań jest przy tym warunkiem utrzymania wysokiej pozycji polskiej żywności na wspólnym rynku Unii Europejskiej oraz skutecznej ekspansji na rynki państw trzecich" - podkreślają PIORiN.
Spożycie truskawek dostarcza wielu korzyści - są małokaloryczne i zawierają cenne substancje: minerały (cynk, fosfor, magnez, mangan, potas, wapń, żelazo), witaminy (A, B1, B2, B3, B6, B9, E oraz w szczególności C - 66 mg/100g), pektyny, fitocydy, kwas elagowy, kwasy fenolowe, flawonoidy, antocyjany, błonnik oraz bromelinę (dojrzałe owoce).
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś